Wyrzut z autu, zgranie do Augustyniaka, a ten huknął wysoko ponad bramką.

Rywale poczuli, że Polacy ruszyli, więc Ben Chilwell sprytnie zaczął symulować uraz.

Walker zrobił z Grosickiego schabowego. Niestety...

Już straciliśmy dwie minuty. Chyba nie damy rady zremisować.

Anglicy pod naszym polem karnym. Oni mają czas, my nie.

Sędzia doliczył kilka minut. A dokładnie 4.

Po raz kolejny okrutni okazali się Anglicy. Dali nam nadzieje, pokazali marchewkę, a chwilę przed obiadem zamknęli kram.

Ruszamy do ataku, ale mamy bardzo mało czasu. Bereszyński na jedenasty metr, ale Grosicki nie zdołał uderzyć. Dlaczego cofnął nogę?

Mount ruszył, dograł, po chwili uderzył. Trafił w Glika. Kolejny korner. Drżymy!

Minut sześć + to co pan Turek tzn. Holender doliczy.

Minuty płyną, inaczej być nie może. Na tablicy smutnego Wembley wciąż 1:1. Jednak spokojnie. Nie takie mecze przegrywaliśmy.

Oddaliliśmy grę od własnej bramki. Do celu jednak wciąż daleko, a najgorsze zapewne przed nami.

Szczęsny miał piłkę w rękach, po chwili już nie. Sędzia dostrzegł faul na Polaku.

Mount wbiegł w nasze pole karne, Glik dość szczęśliwie piłkę wybił na rzut rożny.

Rzut wolny dla Anglików. Zgranie piłki, ale Szczęsny czujny niczym ważka.

Dziwne rzeczy widzi lub nie sędzia z Holandii. Przed momentem ewidentny faul na Polaku, ale gwizdek milczał.

Uderzał Foden, ale trafił Modera w głowę. Mieliśmy sporo szczęścia.

Ruszył Foden, został przewrócony przed polem karnym. Bardzo groźnie będzie za moment.

Bronimy się coraz głębiej. Nie wygląda to dobrze.

Kolejny raz źle Piątek. Ponownie nasz napastnik źle w ważnym momencie.

Atak pozycyjny Anglików. Cofnęliśmy się. Chyba będzie znowu autobus. Czy nie za wcześnie?

Riposta Anglików, Foden urwał się naszej obronie. Strzał z pola karnego Szczęsny zdołał złapać.

Ładnie Jóźwiak wszedł  w pole karne, ale Piątek piłkę przyjął karygodnie!

Piątek głową do Milika, a ten głową anemicznie i daleko od celu.

Pan Darek namawia do ugrania czegoś na Wembley. Do tego daleka droga.

Dość nieudolnie wyprowadzaliśmy kontrę. W efekcie Moder został poturbowany, ale powoli zbiera się z murawy.

Zdemontował nam się sędzia liniowy. Wyszły mu kable. Czekamy.

Sterling wpadł z piłką w pole karne, ale po raz kolejny dobrze Szczęsny. Niczym tata Maciej w Genui przed laty.

Dogrywał Kane, ale Szczęsny dobrze wyszedł z bramki i piłkę złapał.

Rzut wolny dla gospodarzy. Kalvin Phillips dogrywał, ale dobrze nasi.

Dwa kwadranse do końca. Przynajmniej jakieś emocje. Dość niespodziewane.

Chyba wszyscy są w szoku. Gol z niczego, ale trzeba przyznać, że po przerwie gramy lepiej niż w 1. połowie.

A tymczasem na boisku Anglicy znowu mają grę pod kontrolą.

Do wspomnianej sytuacji doszło w momencie kiedy Piątek zdjął piłkę sprzed Milika. Co robił wtedy sędzia? Nikt tego nie wie.

I to jest skandal. Płaczemy, wściekamy się, ale VAR-u nie było. Maguire zagrał ręką. Skrzywdzono nas, zejdźmy z boiska! Zakończmy farsę.

Uśpiliśmy rywala i teraz staramy się go napocząć. Jesteśmy pod bramką Anglików! WOW!

Ładnie Piątek, agresywnie zaatakowało Pope'a, bramkarz już nieźle się wystraszył, ale sędzia dostrzegł faul.

Co to było? Dogranie w pole karne, ale Piątek zabrał piłkę Milikowi. Bilard, śmiech i wciąż bez strzału.

Kiedyś w końcu oddamy strzał na bramkę rywala. Raczej nie w tym meczu, ale kiedyś tak.

Dośrodkowanie (UWAGA) Polaków z prawej strony. Pope piłkę złapał niczym mewa rybę latem.

Mount... kopnął w piłkę i wywalił ją za bramkę. Co chciał osiągnąć? Nie wiemy.

Glik szczęśliwy, Polak zastawił drogę Mountowi. Rywal padł i będzie bardzo groźnie.

Staramy się szybciej biegać, ale przy okazji nadziewamy się na kontry.

Jedziemy na nich! Coś tam do góry i go!

Piłkarze Anglii oraz reprezentanci Polski już wyszli na murawę.

Sponsorem programu jest beton do budowy murów podwójnie zbrojonych.

Co nam się nasuwa jeszcze po 1. połowie? Murować bramkę i sprokurować rzut karny po kontrze. To daje do myślenia.

Mądre głowy w studio już wiedzą co zrobić po przerwie rywalom. Na razie słychać: raz się udało, raz dobrze kopnął, raz to, raz tamto.

I kolejna informacja z szatni Anglików. Rywale zastanawiają się z kim grają i czy mają trochę naszym pomóc w ramach solidarności.

Podobno w szatni Gareth Southgate musi budzić bramkarz. - Halo, Nick. W końcu "laga" pójdzie w pole karne. Bądź chłopie czujny - przestrzega.

Rybus wystraszył się piłki i skłonił przed nią. W efekcie korner dla rywali.

W dziada grają Anglicy. Ciśnie się na usta pewne stwierdzenie, ale jest jeszcze 2. połowa.

Próba kontry w wykonaniu Polaków. Maguire rozwiał marzenia związane z przedostaniem się w okolice pola karnego.

Ucierpiał Helik, który zderzył się z rywalem. Polak dość szybko pozbierał się z murawy.

Kiedy w oku łza się pojawia, to nie znak, że objawiła się Julia Wieniawa. To znak, że kadra znowu gra, ale co to za gra.

Słychać głosy, że po przerwie na nich ruszymy. A nie, to sąsiad do żony. Swojej oczywiście.

Na razie mecz dla nas bez żadnej historii. Nic nie potrafimy zdziałać z przodu. Dla Anglików to intensywniejszy trening.

Ben Chilwell śpioszek, Anglik został złapany na wyraźnym spalonym.

Już wiemy co czują mieszkańcy San Marino kiedy grają np. z Polską.

Czytelnie, niedokładnie, tak wyglądają nasi w ofensywie. Bez Lewandowskiego nie ma nas.

Runął na murawę Krychowiak. To Mount go sponiewierał. Na szczęście Polak szybko wstał.

Nic nie potrafimy zdziałać, za to w rewanżu na pewno im pokażemy!

Piąstkowanie Szczęsnego, znowu groźnie było pod naszą bramką.

Piłka już pięć metrów przed naszą bramką. Na szczęście nie miał kto jej wbić do bramki.

Pope dość nieudolnie wybijał piłkę. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy uzyskać z tego korzyść. Widać, że bramkarz popełnia błędy.

I właśnie do takiej kontry doszło. Fodenowi zabrakło dokładnego wykończenia.

Jaki scenariusz na kolejne minuty? Realistyczny to kontra i gol.

Uzyskaliśmy przewagę, ale nie ma się z czego cieszyć. W polu karnym Anglików nie potrafimy zagościć.

Ciężko nam idzie atak. Pope na razie może liczyć puste krzesełka na Wembley.

Staramy się rozgrywać swoje akcje cierpliwie, ale na razie dość chaotycznie.

Rzut wolny dla Polaków. Dogrywał Rybus, ale na wysokości pana Jarka.

Gospodarze swoje już mają, teraz mogą się cofnąć i powiedzieć naszym: No, chłopcy, pokażcie co potraficie.

Wszystko zaczęło się od straty Zielińskiego. Za moment do piłki podejdzie Kane.

Mamy bardzo mało miejsca do rozegrania piłki. Anglicy rozgościli się na naszej połowie.

Gospodarze starają się grać szybciej. Oby to nie zaczęło nam sprawiać problemów.

Staramy się wysoko atakować Anglików. Jednak dość nieśmiało.

Dośrodkowanie w nasze pole karne, dobrze zachował się Bednarek, który wybił piłkę.

A teraz spalił Foden. Anglicy powoli rozbijają nasz mur. Oby nie dali rady.

Krychowiak już pospinał włosy i znowu jest Grześkiem.

Kontra Polaków, Krychowiak do Piątka, ten jednak pospieszył się i spalił.

Pope daleko przed polem karnym wybił piłkę na aut. Staramy się coś zdziałać. Podobnie czynią rywale, niestety.

To miała być kontra, ale Świderski zrobił dziwny obrót w okolicach środka pola i już po akcji.

Nie zmienia się obraz gry. Anglicy przy piłce, my czekamy na rywala.

Zagranie do Piątka, ale obrona gospodarzy szybsza i bez okazji.

Krychowiak rozpuścił włosy. Może pomoże i coś strzeli.

Anglicy coraz bliżej naszej bramki. Na razie nie potrafimy piłki przejąć.

Bereszyński rzucił rywalem o ziemię, ale "tylko trochę było" i ten zaraz się pozbierał.

Anglicy spokojnie rozgrywają piłkę na własnej połowie, my czekamy.

A jednak nie, piłkę wygrali Anglicy i oni rozpoczną.

Już po losowaniu, żółwiki przyklejone. Chyba wygraliśmy piłkę, ale nie jest to pewne.

Po hymnach. Teraz już miło nie będzie. Za moment losowanko i granko!

Już wychodzą na boisko. Jedni i drudzy. Wszyscy uśmiechnięci, ale skupieni. Harry Kane poprawił fryzurę. Widzimy małe zakola.

Ojej, mecz komentuje pan Darek. Wraca trauma z marzeń sprzed lat.

Już wszystko jasne, według ekspertów z telewizora 3 punkty mamy w kieszeni. Czyli popcorn i jedziemy? Oby bez bagażu.

Szybka analiza składu Anglików. Skąd nam grozi niebezpieczeństwo? Z każdej strony.

Przed meczem szukamy plusów. Jeden już mamy. Nie zagra Gary Lineker.

30 minut do meczu, oby kolejnych nie było już po nim.

Polacy na rozgrzewce. Widzimy strach w oczach. A nie, to nasze odbicie w lustrze. Uff...

My też liczymy. Oby pan Wojtek w końcu coś ważnego nam wybronił.

Eliminacje MŚ 2022. Maciej Szczęsny liczy na dobrą dyspozycję syna

Jeszcze tylko domielimy tatara i czekamy na mecz.

Musimy do tego wrócić. Innego wyjścia nie ma.

To był prawdziwy cud! Zobacz, jak Polacy zremisowali na Wembley w 1973 roku [WIDEO]

Przed meczem wiadomo niemal wszystko. Wiemy kto wyprowadzi naszych na Wembley (czyt. Łembli).

Eliminacje MŚ 2022. Anglia - Polska. Opaska kapitańska przekazana. Kto zastąpi Roberta Lewandowskiego?

Bój się człowieku! Polacy będą się Tobie po nocach śnili!

Eliminacje MŚ 2022. Nick Pope czuje respekt przed Polską. "Są mocni od lat"

Czytelnicy ślą kartki pocztowe i pytają, kto będzie sędzią meczu. Otóż informujemy, to Bjorn Kuipers z Holandii.

Zobaczymy jak to będzie, ale może, może.

Eliminacje MŚ 2022. Jan Bednarek zatrzyma Anglików? "Staje się coraz lepszy"

A oto nasze "orły", które bardzo pragną przejść do historii! Po latach będą do nich dzwonić i pytać o to samo. Warunkiem jest remis lub (ojej) zwycięstwo na Wembley!

Eliminacje do MŚ 2022. Składy na mecz Anglia - Polska. Paulo Sousa znowu zaskoczył

A my to niby przez "bicie" nas przez Anglików nigdy nie płakaliśmy? Oj, nie raz i nie dwa.

Lee Dixon: Płakałem przez Polaków! Jednego z nich przysłało piekło

Nadzieje są zawsze. Pamiętamy sporo meczów z Anglią, sporo meczów na Wembley. Niestety, wspomnień dobrych jest bardzo niewiele. Pamiętamy, tzn. niektórzy pamiętają, 1973 rok i zwycięski remis. A potem? Potem nasze nadzieje szybko się kończyły. A to Scholes ustrzelał hat trick, w tym ręką, a to prowadziliśmy po golu Marka Citki, ale potem "sprawa się rypła". Teraz mieliśmy nadzieję, że Robert Lewandowski pokaże Anglikom polski futbol w ich świątyni. Niestety, introligator z Andory zabił nasze marzenia już na starcie. Nadzieja umiera ostatnia. Do boju Polsko!