W środę, 31.03 o 20.45, rozegramy mecz eliminacji MŚ z Anglikami. Wyjazdowe spotkanie zapowiada się bardzo ciężko. Nie dość że ten rywal niemal zawsze miał patent na drużynę Biało-Czerwonych, to jeszcze reprezentacja Polski zagra bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego.
Być może, jak przekonują niektórzy eksperci, w zaistniałej sytuacji inni zawodnicy wezmą na siebie większą odpowiedzialność za wynik. Optymiści przewidują, że - mimo dość bladej gry z Węgrami i Andorą - wywieziemy z Wembley jakieś punkty.
Do nich należy Marek Saganowski. Były piłkarz kadry i wieloletni zawodnik zespołów Ekstraklasy uważa, że zawodnicy powołani przez Paulo Sousę są na tyle dobrzy, że wcale nie muszą obawiać się Anglików.
Co więcej - Saganowski uważa, że nie powinniśmy nastawiać się na honorową porażkę. - Jesteśmy "opakowani" zawodnikami grającymi w mocnych ligach. Z minimalnej przegranej nie byłbym zadowolony. Myślę, że remis w Anglii to minimum i o tym trzeba myśleć - powiedział Marek Saganowski w "Magazynie Sportowym" RDC.
Zamiast Lewandowskiego, w ataku trener kadry ma do dyspozycji Milika, Piątka i Świderskiego.
CZYTAJ TAKŻE Wojciech Szczęsny niczym mur. Umie grać z największymi
CZYTAJ TAKŻE Polska o punkty bez Lewandowskiego. Taka sytuacja prawie się nie zdarza
ZOBACZ WIDEO: "Na miejscu trenera zmieniłbym go szybciej". Tomasz Iwan zdziwiony decyzją Paulo Sousy ws. Lewandowskiego