"Ansu Fati jest wzruszony i rozczarowany swoją sytuacją w FC Barcelonie. Pogodził się już z tym, że w letnim okienku transferowym będzie musiał zmienić klub. Chce trafić do miejsca, gdzie trener będzie miał do niego zaufanie" - twierdzi dziennikarz "Mundo Deportivo" Ferran Martinez.
Wyraźnie zaznaczył on, że rozczarowanie Fatiego jest bardzo duże "nawet jeśli chodzi o pewne szczegóły, które nie zależą już od Flicka, ale od klubu: na przykład na niektórych treningach był najlepszy w ćwiczeniach pod bramką, ale potem zobaczył, że inni są chwaleni w mediach społecznościowych, a on w ogóle nie został wymieniony w tym kontekście".
ZOBACZ WIDEO: Festiwal strzelecki w Ameryce Południowej. Dwa gole to arcydzieła!
Dziennikarz w kontekście przyszłości Fatiego podkreślił, że "są kluby zainteresowane nim". Na razie jednak nie wiadomo, gdzie mógłby trafić.
Fati, który zadebiutował w pierwszym składzie Barcelony w wieku zaledwie 16 lat, stał się jednym z najbardziej obiecujących młodych piłkarzy na świecie. Jednak w ostatnich sezonach jego rola w drużynie uległa zmianie, co najwidoczniej skłoniło go do poszukiwania nowych możliwości.
Decyzja o zmianie klubu może mieć znaczący wpływ na jego dalszą karierę, a także na przyszłość FC Barcelony, która straciłaby jednego z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia.