Neymar po przejściu do Santosu miał skupić się tylko na piłce nożnej, aby dobrze przygotować się na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Jednak wygląda to zupełnie inaczej i wszyscy zaczynają to zauważać.
W poniedziałek brazylijski skrzydłowy po ponad miesiącu od doznania urazu pojawił się na stadionie podczas meczu swojego klubu. Według hiszpańskiego "Sportu" 33-latek zagrzewał kolegów z zespołu do walki, a nawet przywitał się z kibicami przed spotkaniem.
ZOBACZ WIDEO: Festiwal strzelecki w Ameryce Południowej. Dwa gole to arcydzieła!
Chwilę po tym, jak zawodnicy wyszli na boisko, Neymar miał opuścić obiekt, wrócić do domu i stamtąd obejrzeć starcie Santosu z Bahią (2:2).
To może być kolejny argument na to, że skrzydłowy nie do końca poważnie traktuje rozgrywki w swoim kraju, bowiem miesiąc temu nie zagrał meczu z powodu udziału w karnawale.
Hiszpańskie media informują, że były piłkarz m.in. FC Barcelony i Paris Saint-Germain powinien być gotowy na kolejny mecz brazylijskiej ekstraklasy z Fluminense (14.04, godz. 00.30).
Dla klubu, którego jest wychowankiem, Neymar zagrał w tym sezonie siedem meczów, strzelił trzy bramki i tyle samo razy asystował.