Robert Lewandowski doznał kontuzji kolana w trakcie meczu Polska - Andora (3:0). W efekcie będzie musiał pauzować od pięciu do dziesięciu dni i zabraknie go podczas spotkania z Anglią. Pod znakiem zapytania stoi także jego występ w lidze z RB Lipsk.
Po tym wydarzeniu rozgorzała dyskusja, czy Lewandowski powinien grać z Andorą. Prezes PZPN Zbigniew Boniek wyjaśnił w programie "Sekcja Piłkarska", że 32-latek występował już w takich meczach, a ponadto napastnik "żyje z gry, chce występować i strzelać gole".
Boniek rozmawiał z Lewandowskim. Słowa kapitana reprezentacji Polski mogą uspokoić. Napastnik powiedział także, w jakich okolicznościach wyszedłby na boisko.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski nie powstydziłby się takiego gola! Wow!
- Robert jest przekonany, że za dwa, trzy dni ustąpią wszystkie problemy. Sam powiedział, że gdybyśmy grali o mistrzostwo świata, to podjąłby ryzyko - skomentował Boniek.
Prezes PZPN wierzy, że pod nieobecność Roberta Lewandowskiego, każdy z zawodników da z siebie po 10-20 proc. więcej. Jest także zadowolony z dotychczasowych wyników Paulo Sousy.
Na tym jednak problemy polskiej kadry się nie kończą. Mateusz Klich, Kamil Piątkowski i Grzegorz Krychowiak uzyskali pozytywny wynik testu na koronawirusa (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Mecz Anglia - Polska odbędzie się w środę, 31 marca o godz. 20:45.
Czytaj także:
- Dariusz Tuzimek: Tylko nadludzka mobilizacja może uratować reprezentację (komentarz)
- Eliminacje MŚ 2022. Lekarz reprezentacji wyjaśnia. Lewandowski mógłby zagrać z Anglią