Jeszcze rozbita Albania chce zdobyć drugą bramkę, ale już gościom to się raczej nie uda.

Sędzia doliczył 3 minuty.

Roshi w dobrej sytuacji w bramkę nie trafił, ale wcześniej i tak był na spalonym.

Dogranie z rogu, wprost w ręce bramkarza.

Kontra Polaków, ale źle Puchacz, który zbyt daleko wypuścił sobie piłkę.

A było to tak.

W ostatniej chwili Bednarek uprzedził rywala. Szczęsny już stał blady. Słabszy moment słabych Polaków.

Groźnie dogranie Hysaja, ale Roshi nie zdołał z metra skierować piłki do bramki.

Kolejna indywidualna akcja Lewandowskiego, strzał sprzed pola karnego był jednak niecelny.

Błąd naszej defensywy, ale Albańczycy byli tak zdecydowani jak kobieta kupująca sukienkę. Na szczęście.

Mecz obserwuje 38 254 widzów. Cóż, bywało więcej.

Lewandowski z bliska wślizgiem do bramki, ale wcześniej był spalony i gola nie ma. Wciąż 3:1.

Jeszcze mogą nas dźgnąć rywale, musimy być cały czas czujni.

Tam mógł być karny, ale VAR obsługuje chyba ktoś z Polski, podobno pan Mietek spod Grudziądza.

Wściekli Albańczycy, Glik ich zdaniem przewrócił Manaja. Karnego nie ma.

Hysaj dogrywał w pole karne, Szczęsny złapał piłkę niczym paczkę najdroższych papierosów.

Obudził się Krychowiak. Strzał sprzed pola karnego został zablokowany.

Dwa kwadranse do końca. Rywal leży, nie dajmy mu już się podnieść.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!

Albańczycy na naszej połowie, oni chcą dać sobie jeszcze nadzieję.

Szkoda, że Lewandowski nie ma brata, nie ma syna. Gdyby nie on, walczylibyśmy o spadek. W sumie tutaj spaść się nie da.

Tyle się dzieje, że sympatyczny Kazek Węgrzyn już się pogubił i nie wie kto zdobył gola. Rajd Lewandowskiego piękny!

Jóźwiak runął niczym dąb Bartek, ale o "wapnie" mowa co najwyżej na budowie.

Jest tutaj jakaś taktyka? Tam tyka, tam tyka. I tyle.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cudowne uderzenie z rzutu wolnego. Nie uwierzysz, kto strzelał

Nakręca się Albania, swój mecz rozgrywa Krychowiak. Tylko nie wiemy jeszcze z kim i gdzie jest jego rywal.

Po przerwie, co nie dziwi Albania ruszyła, Polacy dalej liczą na cud i dowiezienie prowadzenia bez gry.

I już goście. Strzał z dystansu oddal Djimsiti, ale daleko od celu.

Wracamy do gry po przerwie!

Z ostatniej chwili! Wiemy, dlaczego z boiska zszedł Bartosz Bereszyński.

Bartosz Bereszyński zszedł jeszcze w pierwszej połowie. Znamy prawdziwy powód zmiany

I kolejna próba gości. Sprzed pola karnego niecelnie przymierzył Klaus Gjasula.

Sędzia doliczył 2 mminuty.

Na szczęście w przerwie do szatni wleci Alex Ferguson. A nie, wróć. To Paulo Sousa.

Hysaj z dystansu, Szczęsny spokojnie złapał.

Podobno na boisku przebywa Grzegorz Krychowiak. Wierzymy na słowo. Hmmm, "lider".

Niestety, ale mdli nas. Nie, to nie ciąża, na grę Polaków nie da się patrzeć.

I znowu Manaj, tym razem płasko z ok. 15 metrów. Szczęsny obronił. Jesteśmy coraz bardziej zażenowani.

Znowu Albania ze sporą łatwością, niczym łania na łące. Źle to wygląda, oj źle.

Albania ciekawie prezentuje się pod naszą bramką, my szukamy szybkiego wyjścia, ale wciąż bardzo chaotycznie.

A tak dobrze się zaczęło.

Dośrodkował Moder, piłka wpadła do Wisły.

Mogło być groźnie w polu karnym gościu, jednak zabrakło trochę dokładności.

Trochę nami telepie, kiedy patrzymy na dość chaotyczną grę Polaków.

Dwa kwadranse za nami. Niestety, ale to goście mogą się bardziej podobać.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kabaret! Najbardziej absurdalna prezentacja koszulek w historii futbolu

Jóźwiak wywalczył piłkę, ale po chwili tak zagrał, że zatrzymał akcję.

Dlaczego Szczęsny prostych piłek nie łapie? Przecież w ręce nie trzyma papierosa i może wykorzystać obie.

Albania chce pójść za ciosem. Szczęsny musiał wybiec przed pole karne i przerwać akcję gości.

Stoimy na własnej połowie, rywale atakują. Rozumiemy, że czekamy na możliwość skontrowania rywala. Ej, ale to Albania...

Szczęsny po raz drugi. Tym razem piąstkował. Ruszyli na naszych goście.

Pewnie na przedpolu Szczęsny. Bez faulu, kontuzji, kartki. Piłka w rękach. Uff!

Buksa uciekł obrońcy, ten go powalił, ale arbiter uznał, że to Polak wcześniej przewinił.

Polacy starają się pójść za ciosem. Goście zaczynają się gubić. To trzeba wykorzystać.

Rzut wolny dla Albanii, ale Polacy wybili piłkę. Błyskawicznie poszła kontra, ale bramkarz przed polem karnym uprzedził Lewandowskiego.

Świetny, miły i sprawiedliwy VAR nic nie wykazał. Prowadzimy!

Jeszcze zły, niedobry, fatalny VAR coś sprawdza.

Staramy się przyspieszać, szybciej rozgrywać akcje. Na razie dokładność jak na budowie A1. Wertepy i uskoki.

Na razie bez okazji, Polacy starają się, ale dość chaotycznie.

Glik wstał, a VAR uznał, że rywal nie powinien wylecieć z boiska. Maciej Skorża w fotelu w Poznaniu cały czas krzyczy coś o czerwonej kartce.

Przepychanki na murawie. Ucierpiał Kamil Glik, a koledzy chcieli oddać rywalowi!

Prowadzimy! Tyle, że w faulach. Pewne 2:0.

Hmmm.... Oby nie.

Buksa przewrócił rywala, sędzia gwizdnął. Innego wyjścia nie miał.

Kibice odśpiewali "Mazurka Dąbrowskiego". My też! Edyta Górnika w swoim fotelu również! Bardzo w śpiew angażował się Robert Lewandowski.

Enrico Pallazzo odśpiewał hymn Albanii!

Piłkarze wychodzą na murawę. Za moment hymny.

Mecz poprowadzi Maurizio Mariani (Włochy).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci

4. kolejka eliminacji do mistrzostw świata. Polska podejmuje Albanię. Na razie Biało-Czerwoni zgromadzili 4 punkty, rywale mają w dorobku 6 "oczek".