Portugalczyk miał twardy orzech do zgryzienia przed czwartkowym spotkaniem. Kilku piłkarzy narzekało na kontuzje, dlatego Paulo Sousa zdecydował się na dodatkowe powołania.
Piotr Zieliński obejrzy mecz z trybun. - W tym momencie mamy to, co mamy. To dla nas kluczowy czas. Mam absolutną pewność, że z obecnymi tu zawodnikami możemy osiągnąć znakomite wyniki. Jeśli chodzi o pomocników, to jest jedyna pozycja, co do której mam wątpliwości - przyznał selekcjoner w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport.
- To będzie trudny mecz. Piłkarze nie będą mieć wiele miejsca. Nasi rywale bronią blisko i bardzo intensywnie zwłaszcza przy przejściu do ofensywy. My musimy starać się, by osiągnąć taką samą intensywność, jeśli chcemy wygrać ten mecz - uzupełnił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cudowne uderzenie z rzutu wolnego. Nie uwierzysz, kto strzelał
Po raz pierwszy za kadencji Paulo Sousy reprezentacja Polski zagra na Stadionie Narodowym. - Mam nadzieję, że kluczowym zawodnikiem będą nasi kibice. Liczę, że będzie ich wielu i będą mocno popychać do przodu nasz zespół - podkreślił.
Robert Lewandowski ma pewne miejsce w składzie. - Robert jest wyjątkowym piłkarzem, to nasz kapitan. Od początku mamy dobrą, szczerą, bezpośrednią relację. Chcemy tego co najlepsze dla reprezentacji, dla kraju, dla Polski. Z perspektywy trenera zawsze czymś fantastycznym jest czuć wsparcie zawodników - oznajmił Sousa.
Mecz 4. kolejki eliminacji MŚ 2022 Polska - Albania w czwartek o godz. 20:45. Transmisja w TVP 1 i TVP Sport oraz w Polsacie Sport Premium 1. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Spotkanie na szczycie tuż przed meczem Polaków! Ciąg dalszy na PGE Narodowym
Paulo Sousa zrezygnował z dwóch piłkarzy. Już wiadomo, kto obejrzy mecz z Albanią z trybun