Jeden z najważniejszych zawodników w reprezentacji Polski, Piotr Zieliński, przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski, ale dotarł tam z kontuzją mięśnia czworogłowego, której doznał w meczu ligi włoskiej.
Mimo to Paulo Sousa zdecydował się zatrzymać Zielińskiego w składzie - z prostym przekazem: jeśli pomocnik będzie gotowy do gry, nastąpi to dopiero na mecz z Anglią (środa, 8 września).
Czy tak rzeczywiście się stanie i Zieliński wzmocni kadrę w meczu z bardzo wymagającym rywalem? - Z dnia na dzień wygląda to lepiej, aczkolwiek ciągle jest pewien dyskomfort. Czekamy. Jest bardzo dobra praca naszego sztabu medycznego. Robimy wszystko, aby na mecz z Anglią była pełna gotowość - przyznał piłkarz w rozmowie z TVP Sport.
Zieliński udzielił krótkiego wywiadu tuż przed meczem Biało-Czerwonych z Albanią. Został zapytany o siłę rywala i skwitował to pytanie krótko. - Uważam, że mamy na tyle dobrą kadrę, abyśmy to my dziś wygrali.
Pierwszy gwizdek w starciu Polaków z Albańczykami wybrzmiał o godzinie 20:45.
Czytaj też:
- Reprezentant Polski zginął w tragicznych okolicznościach. Mija 23. rocznica jego śmierci
- "To nie do przyjęcia". Skandaliczne zachowanie zawodnika Chelsea
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kabaret! Najbardziej absurdalna prezentacja koszulek w historii futbolu