Żużel. Legendy Stadionu Śląskiego. Jerzy Szczakiel, Zenon Plech i inne wielkie tuzy światowego speedwaya

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Zenon Plech

W swoim dorobku ze startów na Stadionie Śląskim ma medale zdobyte w rywalizacji w jeździe indywidualnej, drużynowej i parowej. Czyni go to wyjątkowym i nie można przez to nie uznać go za prawdziwą legendę chorzowskiej areny. W finale IMŚ w 1973 roku był największą nadzieją tysięcy polskich kibiców zgromadzonych na trybunach. Show "skradł" mu Jerzy Szczakiel, ale Plech też miał prawo być zadowolony, bo zajął trzecią pozycję, osiągając na tamten moment życiowy wynik. Poprawił go po sześciu latach, także w Chorzowie, gdy uległ tylko Ivanowi Maugerowi.

Polubił zresztą brązowe medale, bo na stutysięczniku sięgał po nie również w DMŚ i MŚ Par. W 1974 roku Biało-Czerwoni nie prezentowali się w finale drużynówki zbyt błyskotliwie (zdobyli tylko 13 punktów, a 4 były autorstwem Plecha), ale ku uciesze trybun zostawili za sobą rywali z ZSRR. W 1981 roku Plech i Edward Jancarz minimalnie ulegli w rywalizacji par Amerykanom i Nowozelandczykom, zostawiając po sobie bardzo dobre wrażenie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kacper Woryna zgłasza się do kadry na Speedway of Nations

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a
Czy wybierasz się na finał TAURON SEC 2020 do Chorzowa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Penhall Zgłoś komentarz
    Jest jeszcze jeden zawodnik który startując raź w Chorzowie dał popis wspaniałej jazdy. Przegrał jeden bieg z naszym Super Zenonem .1981 rok MŚP. Polacy zdobyli wtedy brązowy medal.
    Czytaj całość
    Całe zawody to popis dwóch Aktorów Plecha i Penhalla.
    • KSFZ Zgłoś komentarz
      Gdyby Plechowi przyznali wtedy 3 pkt a nie 2 jechał by razem ze Szczakielem i Maugerem o złoto.Popieprzony regulamin.