Incydent miał miejsce po tym, jak Manchester United tylko zremisował z Ipswich Town na Portmand Road. Roy Keane, wraz z innymi ekspertami "Sky Sports", Jamiem Redknappem i Izzy Christiansen, przygotowywał się do powrotu na antenę, gdy postanowił skonfrontować się z fanem, który pozostał na trybunach, by go prowokować.
Keane nagle odłożył mikrofon, włożył ręce do kieszeni i podszedł do kibica, co doprowadziło do gorącej wymiany zdań. Wielu fanów Ipswich kierowało w stronę Keane'a obelgi, a jeden z nich krzyknął: "pie**** się Keane!".
W pewnym momencie Keane zaproponował kibicowi, żeby ten zaczekał na niego na parkingu. Były pomocnik reprezentacji Irlandii został odprowadzony przez członka ekipy produkcyjnej, podczas, natomiast kibic cieszył się z wywołania reakcji u eksperta "Sky Sports".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to był strzał! Można oglądać i oglądać
Keane miał napięte relacje z niektórymi kibicami Ipswich w trakcie swojej kadencji w klubie, co sam przyznał, że motywowało go do działania. Przed karierą w telewizji, Keane pracował jako menedżer, najpierw w Sunderlandzie, a następnie w Ipswich od 2009 roku.
W Ipswich wygrał 28 z 81 meczów, przegrał tyle samo i zremisował 25, spadając na 21. miejsce w Championship. Keane został zwolniony z klubu w styczniu 2011 roku.