Żużel. Awaria silnika zabrała mu awans do Grand Prix. Karierę zakończył przez kontuzję

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Pontus Aspgren
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Pontus Aspgren

Pontus Aspgren musiał przedwcześnie zakończyć swoją karierę żużlową z powodu poważnego urazu. Zaledwie trzy lata wcześniej był o krok od awansu do elitarnego cyklu Speedway Grand Prix. Jego marzenia przekreśliła jednak wtedy pechowa awaria silnika.

Bartosz Bielecki, WP SportoweFakty: Zacznijmy od najważniejszej kwestii, czyli jak wygląda obecnie Twoje zdrowie?

Pontus Aspgren: Prywatnie czuję się dobrze, prowadzę normalne życie rodzinne z moją dziewczyną i naszymi dwoma synami. Mój uraz szyi, który zmusił mnie do zakończenia żużlowej kariery, jest lepszy, ale nie bezbolesny, nadal muszę wykonywać ćwiczenia rehabilitacyjne 3-4 razy w tygodniu, aby uniknąć najgorszego bólu.

Czy jest jakieś wydarzenie na torze lub poza nim, które szczególnie zapadło Ci w pamięć?

Znalazłoby się kilka szalonych historii, ale to jeszcze nie czas i pora, aby o nich odpowiedzieć.

ZOBACZ WIDEO: Włókniarz wciąż szuka trenera. Cieślak o potencjalnym powrocie


Jakiś czas temu byłeś zaangażowany w Szwedzką Akademię Żużlową, dalej się tym zajmujesz?

Tak w dalszym ciągu będę zaangażowany w tym projekcie. Bardzo lubię pomagać w rozwoju młodych zawodników.

W 2020 roku podczas meczu ligowego w Gnieźnie zdobyłeś dziesięć punktów, lecz zostały one anulowane, ponieważ startowałeś na silniku, który nie był zgłoszony. Pamiętasz o tej sytuacji i jak byś się do niej odniósł. Twoim zdaniem kto wtedy zawinił?

Tak, pamiętam to, jakby to było wczoraj. To był problem językowy między moim mechanikiem a trenerem w Daugavpils. Mój mechanik podał numer silnika trenerowi, który zapisał go na arkuszach. Stąd wyszło całe zamieszanie.

Nie po drodze tobie z silnikami, bo przecież awaria silnika w 2019 roku zabrała ci awans do cyklu Speedway Grand Prix. Duże rozgoryczenie było po tych zawodach?

To była najcięższa porażka w mojej karierze żużlowej, zwłaszcza że nie mogłem nic na to poradzić. Silnik, na którym startowałem, miał za sobą przejechane zaledwie 20 biegów.

Podczas swojej kariery w Polsce zwiedziłeś parę klubów, który  będziesz najmilej wspominał?

Z każdym klubem żyłem dobrze. Zawsze bardzo lubiłem ścigać się na polskich torach ze względu na ich geometrie. Jakbym miał wskazać swój ulubiony tor to ten w Ostrowie Wielkopolskim.

Czym teraz zajmuję się Pontus Aspgren?

Współpracuję z jednym z moich starych sponsorów, GPA Flowsystem. Dużo podróżuję po Szwecji, spotykam się z różnymi firmami i sprzedaję nasze produkty. Naszymi głównymi produktami są plastikowe rury i zawory do wody, ścieków i różnych chemikaliów.

Jak aktualnie wygląda kondycja żużla w Szwecji? Jest jakiś zawodnik, który w najbliższej przyszłości może wypłynąć na głębokie wody?

Obecny stan żużla w Szwecji nie jest najlepszy, mamy kilku utalentowanych zawodników, którzy się rozwijają i myślę, że odniosą sukces, ale jeśli spojrzymy na liczbę zawodników, którzy obecnie ścigają się na żużlu, to nie jest dobrze. To jest coś, co próbujemy zmienić w Swedish Speedway Academy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty