FC Barcelona jest obecnie nie do zatrzymania. Po raz ostatni przegrała w grudniu, a od tamtej pory wszystko się zmieniło - zwłaszcza odkąd między słupkami stanął Wojciech Szczęsny. "Duma Katalonii" liczy się w walce o mistrzostwo Hiszpanii i Ligę Mistrzów.
W niedzielę zespół Hansiego Flicka ponownie zdominował rywala. Tym razem na ich drodze stanęła Girona, która uległa aż 1:4. Dublet zaliczył Robert Lewandowski, który odskoczył Kylianowi Mbappe w klasyfikacji strzelców (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Były kadrowicz stworzył niesamowitą grę. Siatkówka bez wstawania z kanapy
W samym meczu Wojciech Szczęsny nie miał zbyt wiele pracy, ale więcej emocji czekało go po końcowym gwizdku.
Na murawę wbiegł jego syn Liam, a polski bramkarz wziął go na ręce - moment uwieczniła Marina Łuczenko-Szczęsna, publikując relację na InstaStories. Nie zabrakło przy tym oznaczenia męża i symbolicznego serduszka.