W niedzielę (30 marca) Betard Sparta przystąpiła do trzeciego w tym sezonie sparingu, w tym drugiego u siebie. Do Wrocławia przyjechał beniaminek PGE Ekstraligi - Innpro ROW Rybnik, który wcześniej zmierzył się jedynie z Fogo Unią Leszno na wyjeździe.
Wrocławianie wygrali pierwsze trzy wyścigi w stosunku 4:2, a w kolejnym zremisowali. Dzięki temu po pierwszej serii prowadzili 15:9. Jedynym seniorem, który zgubił punkty, był Daniel Bewley, którego pokonał doskonale znający Stadion Olimpijski Gleb Czugunow.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Mrozek, Woffinden i Tungate
Gospodarze rozpoczęli drugą serię od mocnego uderzenia, bo podwójne zwycięstwo odnieśli Bewley i Bartłomiej Kowalski. Później doszło do biegowych remisów. Na półmetku zawodów niepokonani byli liderzy Sparty - Kowalski oraz Kurtz.
Po trzeciej serii status ten utrzymał jedynie Kurtz. W 10. biegu sposób na Kowalskiego znalazł bowiem Nicki Pedersen. Wówczas jednak ROW przegrywał już 24:36.
Do 11. gonitwy rybniczanie musieli czekać na pierwszą wygraną, którą zagwarantował duet Rohan Tungate-Chris Holder. Chwilę później do wygrywania wrócił Kowalski, ale miał ułatwione zadanie, bo po raz drugi w tych zawodach zdefektował Czugunow. Przed biegami nominowanymi mocny cios wyprowadziła Sparta, bo podwójny triumf odnieśli Maciej Janowski i Kurtz (47:31).
W dwóch ostatnich gonitwach wystąpił tylko jeden senior gospodarzy - Bewley. Brytyjczyk razem z Jakubem Krawczykiem wygrali podwójnie przedostatni bieg. Tym samym odpowiedzieli Czugunow i Kacper Pludra, ale ich rywalami byli Nikodem Mikołajczyk i Marcel Kowolik, a w dodatku drugi z wymienionych zanotował upadek i został wykluczony. Ostatecznie Sparta zwyciężyła 53:37.
Punktacja:
Betard Sparta Wrocław - 53 pkt.
9. Jakub Krawczyk - 6+1 (1,0,1,2,2*)
10. Brady Kurtz - 11+1 (3,3,3,2*,-)
11. Bartłomiej Kowalski - 10+1 (3,2*,2,3,-)
12. Daniel Bewley - 8+1 (1,3,1*,0,3)
13. Maciej Janowski - 11 (3,2,3,3)
14. Marcel Kowolik - 3 (3,0,0,w)
15. Nikodem Mikołajczyk - 4 (1,1,1,1)
Innpro ROW Rybnik - 37 pkt.
1. Maksym Drabik - 5 (2,3,-,-,-)
2. Gleb Czugunow - 7 (2,d,2,d,0,3)
3. Kacper Pludra - 4+2 (0,-,1*,1,2*)
4. Chris Holder - 5+1 (1*,1,2,1)
5. Nicki Pedersen - 5 (0,2,3,-,-)
6. Paweł Trześniewski - 0 (0,-,0,0)
7. Kacper Tkocz - 1+1 (t,1*,0,-)
8. Rohan Tungate - 4 (0,3,1)
17. Jesper Knudsen - 6 (2,2,2)
Bieg po biegu:
1. Kowalski, Drabik, Krawczyk, Pludra - 4:2 - (4:2)
2. Kowolik, Knudsen, Mikołajczyk, Trześniewski - 4:2 - (8:4)
3. Janowski, Czugunow, Bewley, Pedersen - 4:2 - (12:6)
4. Kurtz, Knudsen, Holder, Kowolik - 3:3 - (15:9)
5. Bewley, Kowalski, Holder, Tungate - 5:1 - (20:10)
6. Drabik, Janowski, Mikołajczyk, Czugunow (d) - 3:3 - (23:13)
7. Kurtz, Pedersen, Tkocz, Krawczyk - 3:3 - (26:16)
8. Janowski, Holder, Pludra, Kowolik - 3:3 - (29:19)
9. Kurtz, Czugunow, Krawczyk, Tkocz - 4:2 - (33:21)
10. Pedersen, Kowalski, Bewley, Trześniewski - 3:3 - (36:24)
11. Tungate, Krawczyk, Holder, Bewley - 2:4 - (38:28)
12. Kowalski, Knudsen, Mikołajczyk, Czugunow (d) - 4:2 - (42:30)
13. Janowski, Kurtz, Pludra, Trześniewski - 5:1 - (47:31)
14. Bewley, Krawczyk, Tungate, Czugunow - 5:1 - (52:32)
15. Czugunow, Pludra, Mikołajczyk, Kowolik (w) - 1:5 - (53:37)
Jak wygląda Krawczyk, bo punktowo słabo.