Adrian Gała w minionym sezonie wystartował w zaledwie 38 wyścigach Metalkas 2. Ekstraligi, w których wywalczył 39 punktów i 5 bonusów. Po zakończonych rozgrywkach zdecydował się wykonać krok w tył i przenieść się do Krajowej Ligi Żużlowej. Jego nowym-starym klubem został Ultrapur Start Gniezno.
- Bardzo się cieszę, że tutaj wróciłem. Jest to też dla mnie kolejne wyzwanie, więc razem będziemy pracować na to, żebyśmy wrócili do Metalkas 2. Ekstraligi. Nie ma co ukrywać, że poprzednie dwa lata były dla mnie bardzo trudne. Dlatego tym bardziej zależało mi na tym, żeby tutaj wrócić i razem popracować na jak najlepszy wynik - przyznał gnieźnianin w rozmowie z klubowymi mediami.
Zawodnik z nowym sezonem wiąże bardzo duże nadzieje. Tym bardziej że miałby to być pierwszy krok do zrealizowania bardzo ambitnego planu, jakim jest powrót do najlepszej ligi świata.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców
- Chciałbym najpierw wrócić do pierwszej ligi (obecnie 2. Ekstraligi), a później pracować na to, aby podpisać kontrakt w PGE Ekstralidze. To jest aktualnie moje marzenie - dodał 29-letni żużlowiec.
Adrian Gała przez trzy sezony ścigał się już w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zadebiutował w niej w 2013 roku, kiedy to zanotował siedemnaście występów, w których wywalczył 8 punktów i dwa bonusy. Później w Ekstralidze ścigał się dla Sparty Wrocław, w której to barwach odjechał 77 wyścigów, a przy swoim nazwisku zapisał wtedy 45 oczek i 15 bonusów.
W każdym z trzech sezonów raz mijał metę na pierwszym miejscu.