Maciej Kuciapa urodził się 23 listopada 1975 roku w Ropczycach, mieście oddalonym o około 30 kilometrów od Rzeszowa. Od dziecka kochał motocykle i już jako nastolatek trafił do żużlowej szkółki Stali Rzeszów. Z kolei w ligowych rozgrywkach zadebiutował w 1992 roku. Początki nie były jednak łatwe: zdobył punkt w ośmiu meczach.
Z roku na rok Kuciapa prezentował się coraz lepiej. Już w 1994 roku był pewnym punktem II-ligowej wówczas ekipy ze stolicy Podkarpacia. W Rzeszowie cieszyli się, że doczekali się tak dobrze punktującego wychowanka, który był nadzieją na lepszą przyszłość.
Kuciapa na żużlu ścigał się przez 27 sezonów. W trakcie swojej kariery reprezentował barwy pięciu drużyn będących na wszystkich szczeblach rozgrywkowych w kraju. Najwięcej czasu spędził w swojej Alma Mater, a więc rzeszowskiej Stali, dla której zdobywał punkty przez 21 sezonów. Pozostałe sześć to krótkie epizody w ROWie Rybnik, Falubazie Zielona Góra, Wandzie Kraków i Motorze Lublin.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz wciąż szuka trenera. Cieślak o potencjalnym powrocie
Kibice w Rzeszowie go uwielbiali. "Maciej Kuciapa to nasz kapitan, na wszystkie lata" - śpiewali na jego cześć. I faktycznie Kuciapa był i jest legendą rzeszowskiego żużla. Przez długie lata był rekordzistą toru. Ustanowił go w 1998 roku, a jego osiągnięcie udało się pobić dopiero 10 lat później. Zrobił to Grzegorz Zengota.
- Żal mi tego rekordu. Byłem w jego posiadaniu 10 lat. Nowy przyjąłem trochę ze zdziwieniem, bo Dawid Lampart wygrywał z większą przewagą swoje wyścigi podczas środowych zawodów Ligi juniorów, a wcześniej wiele gwiazd z Nickim Pedersenem na czele, też nie poprawiało mojego wyniku. Może chłopak trafił ze wszystkim i udalo mu się. Trudno stało się. Bycie rekordzistą toru na stadionie na którym się wychowało, spędziło większą część swojej kariery To bardzo przyjemna świadomość. Nie pozostaje mi nic innego, jak odbić ten rekord - mówił w rozmowie z "Nowinami".
W czasach startów w Rzeszowie Kuciapa stawiał się na każdym treningu. To sprawiło, że domowy tor przy Hetmańskiej znał jak nikt inny. Na wyjazdach osiągał słabsze rezultaty, ale atut znajomości miejscowego owalu sprawiał, że wychowanek utrzymywał się w składzie Stali. Potwierdzeniem znakomitej znajomości jednego z najdłuższych polskich torów są chociażby trzy zwycięstwa w Memoriale im. E. Nazimka, na który często byli zapraszani zawodnicy z większym doświadczeniem i zapleczem sprzętowym.
Ostatni zawodniczy sezon w karierze Kuciapy to rok 2018. Zimą klub przejął Ireneusz Nawrocki, który zmontował bardzo szeroką ławkę zawodniczą w Stali. Do klubu wrócił Kuciapa, który przez ostatni rok zdobywał punkty dla Motoru Lublin. Niestety w sezonie 2018 Kuciapa miał duży problem z przebiciem się do meczowego składu Stali.
Wtedy Kuciapa postanowił zakończyć karierę i został trenerem. Od 2019 roku jego pracodawcą pozostaje Motor Lublin, w którym jest trenerem, a do niedawna był managerem zespołu wespół w Jackiem Ziółkowskim. Z Motorem sięgnął trzykrotnie po DMP. Jest jednym z twórców sukcesów tego klubu.