Speedway of Nations to przerwanie tradycji. W latach dziewięćdziesiątych rozwiązano to inaczej

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Wielki wyczyn Polaków w Rybniku

Parę, która na torze w Malmoe wywalczyła pierwszy tytuł mistrzów świata, tworzyli Ivan Mauger i Ronnie Moore z Nowej Zelandii. Pokonali oni gospodarzy - Ove Fundina i Bengta Janssona oraz Erica Boococka i Nigel Boococków z Wielkiej Brytanii. Rok później złoty medal zawisł natomiast na szyjach Polaków. W Rybniku w ekstazę wprawili kibiców Andrzej Wyglenda i Jerzy Szczakiel, którzy pokonali wszystkich rywali po 5:1, inkasując komplet 30 punktów(!).

O tym, jak był to wielki sukces, świadczą drużyny, które Biało-Czerwoni wyprzedzili na końcowym podium. Smakiem tym razem musieli obejść się triumfatorzy z poprzedniej edycji, a więc Nowozelandczycy (partnerem Maugera był Barry Briggs) oraz Szwedzi (duet Anders Michanek - Bernt Persson). Co więcej, przez kolejne lata złoty medal z kompletem punktów zdołali zdobyć jeszcze tylko Amerykanie. W 1982 roku w Liverpoolu rywali zdeklasowali Dennis Sigalos i Bobby Schwartz.

Czy zastąpienie Drużynowego Pucharu Świata zawodami Speedway of Nations okaże się dobrym pomysłem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
    To było już przerabiane ,Samo się skończyło było nudne jak flaki z olejem choć nazywało się inaczej języka łamać nie potrzeba.
    • Only Retro Speedway Zgłoś komentarz
      Dosyć już tego płaczu nad trupem! Zdechł i dobrze się stało. Żadna to tradycja, to był świeży i nieudany eksperyment. Tradycją to była np. formuła IMP, w której jacyś chłopcy w
      Czytaj całość
      krótkich spodenkach się zaczęli bawić wprowadzając jakieś baraże, finały czy inne badziewia
      • Krystian Zgłoś komentarz
        Zupełnie jak ze zmianami nazw (restauracji) w pewnym programie.
        • yes Zgłoś komentarz
          Chciałbym zostawienia MŚ Par a nie of Nations...