Żużel. Australijskie pełnoprawne debiuty w Grand Prix. Kto najlepszym przykładem dla Maxa Fricke'a?

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Ryan Sullivan

Debiut w 1998 roku - 7. miejsce (68 punktów)

W latach 90. uznawany za "cudowne dziecko" australijskiego żużla. Duży talent, który z miejsca zaczął brylować w europejskich ligach, był też srebrnym i brązowym medalistą w juniorskim czempionacie. W roku jego debiutu w GP formuła zawodów uległa diametralnej zmianie. Liczba uczestników licząca ponad 20, "system nokautowy", który bywał przecież bezlitosny. Sullivan jeździł jednak solidnie, oswajał się z czołówką z każdym kolejnym startem. Mocna druga połowa sezonu z podium w Bydgoszczy i utrzymanie w cyklu bez konieczności jazdy w GP Challenge. W kolejnych latach "topka" klasyfikacji zwieńczona zdobyciem brązu w roku 2002.

Czy Max Fricke ukończy tegoroczny cykl GP w pierwszej szóstce klasyfikacji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)