Speedway of Nations to przerwanie tradycji. W latach dziewięćdziesiątych rozwiązano to inaczej

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Wygrana Polaków i "afera oponowa" w tle

W erze MŚP do wspomnianego złota z Rybnika żużlowcy z Polski dołożyli jeszcze dwa srebrne (1975, 1980) i trzy brązowe medale (1973, 1979, 1981). Po wielu latach posuchy i także kompromitacji (ostatnie, dziewiąte miejsce w finale w Lesznie w 1989), w głównej mierze dzięki Tomaszowi Gollobowi udało się zdobyć kolejne trzy krążki w tym ten najcenniejszy w 1996 roku w niemieckim Diedenbergen. Inna sprawa, że okoliczności wygranej Golloba, Piotra Protasiewicza i Sławomira Drabika (po pierwszym biegu zastąpił "Protasa") były dość niecodzienne.

W 1996 roku światowa czołówka żużlowców poróżniła się z FIM w kwestii używania opon. Działacze zakazali używania ogumienia z nacięciem bieżnika, tłumacząc się dbaniem o bezpieczeństwa (taka opona miała zmniejszyć prędkość). Zawodnicy nie zgadzali się na to, argumentując to utratą przyczepności i komfortu w jeździe. W efekcie najlepsi zbojkotowali start w DMŚ, z czego skrzętnie skorzystali Polacy. Władysław Pietrzak niezwykle celnie bronił wygranej naszych żużlowców, mówiąc wprost: - Mówicie, że obsada była słabsza, bo nowe nienacinane opony, bo protesty zawodników Grand Prix? A cóż nas to może obchodzić. Nie chcieli jechać, to nie pojechali. Osłabili swoje drużyny.

Czy zastąpienie Drużynowego Pucharu Świata zawodami Speedway of Nations okaże się dobrym pomysłem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
    To było już przerabiane ,Samo się skończyło było nudne jak flaki z olejem choć nazywało się inaczej języka łamać nie potrzeba.
    • Only Retro Speedway Zgłoś komentarz
      Dosyć już tego płaczu nad trupem! Zdechł i dobrze się stało. Żadna to tradycja, to był świeży i nieudany eksperyment. Tradycją to była np. formuła IMP, w której jacyś chłopcy w
      Czytaj całość
      krótkich spodenkach się zaczęli bawić wprowadzając jakieś baraże, finały czy inne badziewia
      • Krystian Zgłoś komentarz
        Zupełnie jak ze zmianami nazw (restauracji) w pewnym programie.
        • yes Zgłoś komentarz
          Chciałbym zostawienia MŚ Par a nie of Nations...