Oceny SportoweFakty.pl po meczu z Węgrami: To nie tak miało wyglądać, Kudłacz to za mało

 Redakcja
Redakcja

Rozgrywające:
Marta Gęga - brak oceny - Grała zbyt krótko. 

Karolina Kudłacz - 4 - Ciężko wyobrazić sobie grę polskiej kadry w meczu z Węgierkami bez naszej kapitan. Kudłacz może i popełniła pięć strat, ale zanotowała też pięć asyst, wywalczyła dwa rzuty karne i co najważniejsze, zdobyła siedem bramek. Przez długi okres jedyna, która stanowiła zagrożenie dla rywalek w ofensywie.

Iwona Niedźwiedź - 2 - Wystąpiła w meczu z niedoleczonym urazem ścięgna podeszwowego i choć starała się rozegrać jak najlepsze zawody, to ciężko ocenić jej występ pozytywnie. Podobnie jak w meczu z Hiszpanią Niedźwiedź popełniła kilka błędów w ataku, do tego często ogrywana była również na swojej pozycji w defensywie. W drugiej połowie dała sygnał do odrabiania strat, ale wówczas już dawno było po meczu.

Klaudia Pielesz - brak oceny - Grała zbyt krótko. 

Karolina Siódmiak - 3 - Zdecydowanie lepszy występ niż w meczu z Hiszpankami. Początkowo gra w ofensywie z Siódmiak wyglądała dość obiecująco, z czasem jednak demony niedzielnej porażki ponownie dały o sobie znać i 33-latka zaczęła gubić się przy agresywniejszej obronie rywalek. W drugiej połowie kilka razy przedarła się na szósty metr, czym podciągnęła nieco swoją ocenę.

Alina Wojtas - 2 - W ofensywie niemal niewykorzystywana, a w obronie daleka od przyzwoitego występu. Ustawienie jej w centralnym sektorze defensywy nie było dobrym pomysłem, bowiem ani nie przyniosło korzyści przy ewentualnych blokach, ani nie pozwoliło na zatrzymanie ruchliwej kołowej. Ciężko nie oprzeć się wrażeniu, że jej potencjał, zwłaszcza w ataku, nie jest odpowiednio wykorzystywany.

Aleksandra Zych - brak oceny - nie wystąpiła.  

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Marazm trwa, Polki odarte z planów i marzeń - relacja z meczu Polska - Węgry

Uważasz, że Polki w meczu z Rosją odmienią swoją grę i odniosą zwycięstwo?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • Andrzej Pawelec Zgłoś komentarz
    Dla mnie standard ostatnio czyli bez barwna w ataku pierwsza linia, oczywiście jest kwestia dograń piłek i naszej taktyki w ataku, ale jakby za Kulwińską słup postawić to wyszłoby to
    Czytaj całość
    samo, ani nie wypracowuje sobie sytuacji (ba nawet nie próbuje), ani nie pomaga koleżankom z drugiej linii. Dla mnie jedyne wytłumaczenie jej gry od dłuższego czasu to danie odpoczynku Stachowskiej jako filar defensywy. I druga kolejna zawodniczka podobnie jak wcześniej czyli Zalewska, rozumiem, że Kim może mieć utarty skład, ale Migała (choć tu nie jestem bezstronny) była w tej reprezentacji zaliczyła świetną rundę i nie ma jej w kadrze. za to mamy Zalewską, która jest beznadziejna zarówno w ataku jaki w defensywie, ba nawet do kontr biega wolniej od nie wypominając wieku Grzyb czy właśnie Stachowskiej. Dla mnie te dwa nazwiska od dłuższego czasu to nieporozumienie w kadrze i z każdym meczem mnie w tym przekonują, mam jeszcze jedną zawodniczkę, którą uważam, że powinna już odejść, ale ze względu na rzeczywiste zasługi ją pominę. Oczywiście akurat nie ma co ukrywać, że w tych meczach po za krótkim fragmentem na początku meczu z Hiszpankami nie pomagają też bramkarki, no, ale tu jednak nie ma co zwalać na nie winy, szczególnie, że często to jest kwestia szczęścia i dnia i ciężko powiedzieć czy inne zagrałyby lepiej. Mam jednak nadzieję, że z Rosją będą miały swój dzień, bo chyba tylko w ten sposób jest możliwość wejścia do kolejnej rundy.
    • Wielbuond Zgłoś komentarz
      a ja nie wierzę, że to piszę ale łysego muszę bronić. ma tam bank informacji z laptopem, taki jednoosobowy o włosach blond. ten bank robi statystyki na bieżąco, nie tylko z naszych
      Czytaj całość
      meczów. łysy dysponował tym, co mu bank informacji dał.
      • Osiedle Czaszki Zgłoś komentarz
        "...zagrała lepiej niż z Hiszpanią, to nie radziła sobie z upilnowaniem węgierskiej obrotowej..." Muszę napisać kilka słów na obronę Moniki, która moim zdaniem zagrała na mocne 3 !!!
        Czytaj całość
        Szła do kontry najszybciej, rzuciła bramkę, a piszący ocenę nie wie co to krycie obrotowej z przekazywaniem!!! Jeżeli w obronie kołowa staje obok Niedźwiedź, to ona jest odpowiedzialna za jej krycie! Gdy Stachowska wychodziła do rzutu z 2 linii to Niedźwiedź zostawiała węgierską kołową i też wychodziła do rzucającej, a ta podawała do wolnej kołowej i klops! Przynajmniej 3 bramki rzucone przez węgierską obrotową to "zasługa" Niedźwiedź!
        • tomas68 Zgłoś komentarz
          W kraju ogromnie wygórowanego ego każda rywalizacja musi się kończyć sukcesem. Na szczęście to jest sport i wygrywają wszyscy a nie jedynie słuszni. hehe No proszę dopiero po dwóch
          Czytaj całość
          porażkach zmienił się wynik ankiety.