Żużel. Najbardziej pokręcone historie transferowe. Zdrady, pieniądze i nagłe zwroty akcji
Bracia Curzytkowie i niekończąca się saga transferowa
Jeszcze we wrześniu minionego roku, prezes eWinner Apatora Toruń - Przemysław Termiński, poinformował jak będzie wyglądać skład jego zespołu po historycznym spadku. Wtedy uwzględniał w nim dobrze rokujących juniorów - braci Michała i Bartosza Curzytków. Mieli oni przenieść się z Poznania do Torunia razem z trenerem Tomaszem Bajerskim. Wydawało się, że wszystko jest jasne, jednak w międzyczasie pojawiły się pewne komplikacje.
Kiedy na zwołanej konferencji prasowej przedstawiano kadrę drużyny na najbliższy sezon, zabrakło w niej dwójki młodzieżowców. Chwilę później do gry włączył się również PGG ROW Rybnik, a prezes Krzysztof Mrozek wyraził chęć sprowadzenia ich do klubu. Kolejne dni mijały, aż w końcu faworytem do zakontraktowania młodych żużlowców stała się Betard Sparta Wrocław. Od dłuższego czasu mówi się, że prawie wszystko jest dopięte, jednak ciągle brak jest konkretnych i oficjalnych informacji co do ich przynależności klubowej.
Zobacz także: Żużel. Lekarz Sparty przyznaje się do podania kroplówki Drabikowi. Grożą mu 4 lata zawieszenia
-
RECON_1 Zgłoś komentarzmoney no fun.
-
Tymek Szerszyński Zgłoś komentarzTytułów powinien brzmieć "Najbardziej pokręcone historię transferowe w ostatnich pięciu latach".
-
Lipowy Batonik Zgłoś komentarzKasa , prowokacje , teorie spiskowe czyli to co lubią na SF najbardziej.
-
Nίghtmare Zgłoś komentarzjest to, że pan Juraszek coś tam naskrobał, ale sam nie wie nic w tym temacie.
-
Nίghtmare Zgłoś komentarzartykułom rozłożonym na 8 klików - mówimy stanowcze ... NIE!!! (to nie jest portal reklamowy, ale podobno o sportowych "faktach").
-
Tomek z Bamy Zgłoś komentarzMartin Vaculik-100% Falubaz!!!
-
ROT Zgłoś komentarzKasa Misu Kasa !!!