Potęgi powstają i upadają. Te kluby odrodziły się jak feniks z popiołów

Krzysztof Wesoły
Krzysztof Wesoły

Włókniarz Częstochowa

Nieczęsto w sporcie zdarza się aby urzędujący mistrz był jedną z najsłabszych ekip w lidze. Tymczasem polski żużel pamięta taką historię - wydarzyła się ona 20 lat temu. Włókniarz-Malma Częstochowa po zdobyciu swojego trzeciego złotego medalu DMP w 1996 roku, 12 miesięcy później zajął przedostatnie miejsce w tabeli i pożegnał się z polską elitą.

Pod Jasną Górą musieli przeżyć ciężkie rozczarowanie. Wydawało się przecież, że Włókniarz właśnie ustabilizował swoją pozycję w najwyższej klasie, tuż po koszmarnych latach 80., które częstochowianie niemal w całości spędzili na zapleczu. Przedostatnie miejsce w 1997 roku było tym bardziej trudne do zaakceptowania, że trzon mistrzowskiego składu pozostał niezmieniony - wciąż na wysokim poziomie jeździli Sławomir Drabik, Sebastian Ułamek i Joe Screen. - Może wkradł się wśród nas za duży luz? Nie wiem co się wydarzyło wtedy z tym zespołem - zastanawiał się po latach legendarny żużlowiec Lwów, Drabik.

Włókniarz nie mógł pogodzić się z jazdą w niższej lidze i po dwóch sezonach wywalczył upragniony awans. Stopniowo piął się w górę aż w 2003 roku - po jednym z najbardziej emocjonujących finałów w historii polskiego żużla - pokonał Apatora Toruń i wrócił na tron.

Częstochowianie ostatnio znów borykali się z problemami, można nawet stwierdzić, że najpoważniejszymi w historii klubu. Skutkowały one roczną karencją w 2015 roku. Teraz jednak Włókniarz znów jest w elicie i mocno walczy o wstanie z kolan. Pierwszy krok został wykonany, teraz czas na następne.

Czy ROW Rybnik w najbliższych latach włączy się do walki o tytuł DMP?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (24)
  • Remik Banaszkiewicz Zgłoś komentarz
    Polonia nigdy się odbuduje. Na pewno nie z tym właścicielem.
    • ZLOTOUSTY Zgłoś komentarz
      Ten artykul jest nie wzlotem ale upadkiem autora.
      • getwellfan Zgłoś komentarz
        Teoretycznie to dziwny artykuł, bo każdy porządny klub takiego odrodzenia doznał. Również klub z Torunia kiedy przyszedł Karkosik. W sezonie 2006 walka o utrzymanie i zwycięstwo w
        Czytaj całość
        barażach, a w następnym 2007 - wicemistrzostwo Polski.
        • UNIA LESZNO kks Zgłoś komentarz
          UNIA TEZ W LATACH 70!! HALO!!!
          • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
            Czytając 8 odcinków historii klubów wzloty i upadki. Przyglądając się temu można dedukować jakie są podłoża wzlotów jakie upadków.Jak będzie w przyszłości trudno
            Czytaj całość
            powiedzieć..Pożyjemy zobaczymy.
            • P51 Zgłoś komentarz
              Tylko dzięki tytanicznej pracy Pana Andrzeja Rusko Sparta znów jest na szczycie,słowa uznania należą się również innym,ale to głownie dzięki prezesowi Rusko jest teraz w Wts ok.
              • Blinku Zgłoś komentarz
                Cholerna nieścisłość: Nigdy nie było chęci na Golloba we Wrocławiu
                • KACPER.U.L Zgłoś komentarz
                  Z tak przychylną nam centralą możemy wszystko.Kto nam podskoczy:)Niech teraz za Barona ktoś spróbuje spie..... lub zakwestionować przygotowanie toru.Dziesięć razy pomyślą zanim
                  Czytaj całość
                  zgłoszą protest:))
                  • elvis Zgłoś komentarz
                    redaktor Wesoły sie przejezyczyl. Klub Włókniarz Czestochowa zbankrutowal.I juz go nie ma. Teraz powstal nowy klub...ktory z historia Lwów nie ma nic wspolnego...ale on to pewnie wie...:)
                    • Cysio Zgłoś komentarz
                      Wszystkie potęgi prędzej czy później upadają, tylko Toruń wciąż TRWA(M) ;)
                      • Donio Zgłoś komentarz
                        Hej pismaki naprawdę nie ma tematów, które warto poruszyć? Kto wam za te gnioty płaci?