Bydgoszczanie niepokonani przy Sportowej. Mecz z prawdziwego zdarzenia na Łotwie

Tomasz Janiszewski 25 Czerwca 2016, 11:24

Speedway Wanda Instal Kraków - Eko-Dir Włókniarz Częstochowa

W Nowej Hucie oba kluby ścigały się sześciokrotnie - po trzy razy w latach sześćdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Tylko raz rywalizacja toczyła się wśród najlepszych - w 1961 roku w I Lidze górą był Włókniarz (44:34). Po dwóch latach żużlowcy stanęli pod jedną taśmą ponownie, ale już na zapleczu elity. Lwy triumfowały ponownie (42:36), ale już w sezonie 1964 to Wanda była minimalnie lepsza (39:38). Do dziś pozostaje to jedynym triumfem krakowian w bataliach przeciwko częstochowianom na własnym torze.

Niewiele można napisać o konfrontacjach, które odbyły się po trzech dekadach. O ile jeszcze w spotkaniu w 1993 roku nie brakowało emocji (48:42 dla Lwów), o tyle w sezonach 1998 i 1999 goście spod Jasnej Góry nie dawali gospodarzom zbyt wiele do powiedzenia. W pierwszym z tych meczów udany występ zanotował m.in. Sebastian Ułamek, dziś także reprezentujący macierzyste barwy. Ostatnie spotkanie nie zostało z kolei dokończone z powodu niesprzyjającej aury. Wanda przegrywała po dziewięciu gonitwach 12:42.

   Bilans: