Sezon 2014: Oni będą ostatni rok juniorami
Patryk Dolny i Patryk Malitowski (Betard Sparta Wrocław)
Wrocławianie liczą, że ich juniorzy będą spisywać się przynajmniej tak jak w końcówce ubiegłego sezonu. Para Dolny - Malitowski w 2013 roku rozkręcała się wraz z upływem czasu. Ten drugi formę złapał na końcu rozgrywek, co potwierdził dość nieoczekiwanym zwycięstwem w memoriale poświęconym pamięci Łukasza Romanka, który odbył się na torze w Rybniku. Malitowski wygrał te zawody, a w pokonanym polu pozostawił takie gwiazdy jak Nicki Pedersen czy Tai Woffinden.
- Zostawić za swoimi plecami Woffindena i Pedersena to coś nieprawdopodobnego. Dziękuję wszystkim, którzy mnie zaprosili tutaj na ten turniej i tym, którzy być może wierzyli, że dam radę zwyciężyć - mówił po tamtych zawodach "Malita".
Zarówno Dolny jak i Malitowski nie zaliczali się do grona najlepszych młodzieżowców w kraju, ale w ich jeździe można było dopatrzyć się postępów. Pierwszy z nich zakończył sezon ze średnią biegopunktową 0,831 i uplasował się na 82. pozycji w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników Ekstraligi. Drugi był o trzy pozycje niżej ze średnią 0,725. Teraz Piotr Baron liczy, że obaj zawodnicy zanotują znacznie lepszy sezon, który będzie dla nich ostatnim w gronie juniorów.
Okiem eksperta
Jacek Gajewski: Zwłaszcza postawa Malitowskiego była na plus. W końcówce ubiegłego sezonu wygrał bardzo mocno obsadzony turniej w Rybniku. To była tylko impreza towarzyska, ale jego sukces był prawdziwą sensacją. Pokonał przecież ludzi, którzy mają na swoim koncie tytuły mistrza świata. Wrocławscy młodzieżowcy generalnie jechali dużo lepiej w drugiej połowie sezonu. Duża w tym zasługa Piotra Barona. Teraz mają szansę pewne rzeczy potwierdzić i zacząć rozgrywki od takiego pułapu, na jakim kończyli sezon 2013. W ich przypadku czas na stabilizację. Muszą utrzymać równą formę w każdym meczu i unikać wpadek. Jeśli powtarzalność będzie lepsza, to mają szansę się utrzymać. Teraz będą też inne oczekiwania. Przed minionymi rozgrywkami mówiło się, że to będzie najsłabszy duet juniorski. Obaj nie mieli wielu okazji do startów. We Wrocławiu chyba jednak zmieniła się optyka na sprawy juniorskie. Nie ma już raczej szukania ludzi z zewnątrz. Malitowski i Dolny mają szansę.
-
RadaR Zgłoś komentarzdziury połatamy. Ale Wrocław, Bydgoszcz czy inne kluby ?
-
zibi79 Zgłoś komentarztylko musielak i moze wozniak poradza sobie w tym sezonie reszta to kelnerzy
-
asia Zgłoś komentarzNie za ciekawy ten rocznik..Ale jak dla mnie to Kacper,Łukasz i może Tobiasz.Ale łatwo im nie będzie.
-
czarna ---- Zgłoś komentarzprezentuja.
-
yes Zgłoś komentarznie jest łatwe. Mogą mnie inni zakrzyczeć, lecz w przeciwieństwie do lat ubiegłych nie widzę dzisiaj orłów wśród wymienionych chyba, że któryś "wzbije się nad poziomy" w 2014. Muszą pracować i muszą nad nimi pracować, ważny będzie sprzęt posiadany i dany do dyspozycji.
-
Mr.Heisenberg Zgłoś komentarzTen rocznik szału nie robi.
-
byczek NZUL Zgłoś komentarzTylko Musielak reszta to kewlary
-
sympatyk zuzla Zgłoś komentarzsię strać jeszcze bardziej niż w ubiegłym sezonie bo zależy przyszłość tego zawodnika.Predyspozycje ku temu mają,,Musielak Gomólski,Sówka nie jest też powiedziane że też ci zawodnicy wypisani po wyżej nie wyskoczą z formą i zaskoczą wszystkich i oby tak było powodzenia.
-
kapecfc Zgłoś komentarzNadchodzi czas Dąbrowskiego,Przedpełskiego,Czaji
-
charismatic enigma Zgłoś komentarzsezonów.[/quote] Wiele sezonów? W pierwszym sezonie w falubazie odjechał tylko 6 meczy. W następnym był wypożyczony z Ostrowa do II ligi. Później przeskok z II ligi do Rzeszowa i średnia 1,273, wyższa od największej juniorskiej gwiazdy ówczesnego okienka transferowego czyli Gomólskiego, który nie zdołał wykręcić średniej na poziomie 1,00.
-
Chris Toruń Zgłoś komentarzOby każdy z nich wspiął się na wyżyny żużlowego rzemiosła.