Siatkarskie rozczarowania 2016 roku. Kto nie będzie dobrze wspominał ostatnich miesięcy?
Postawa Asseco Resovii Rzeszów w sezonie 2015/2016
Drużyna trenera Kowala co roku poddawana jest olbrzymiej presji i nawet pojedyncze potknięcia ze słabszymi rywalami są traktowane jako nieprzyjemna niespodzianka. Tym większe były wahania nastrojów fanów Resovii w poprzednim sezonie. Obrońcy mistrzowskiego tytułu przegrali w lidze aż 8 spotkań w rundzie zasadniczej, a tracone punkty i porażki na własnym terenie z rywalami z Jastrzębia-Zdroju, Lubina czy Warszawy sprawiały, że na Podpromiu wrzało, ale nie od pozytywnych emocji.
Gdyby nie regulamin rozgrywek i wyprzedzenie w tabeli bełchatowskiej Skry dzięki lepszemu bilansowi setów, rzeszowianie nie walczyliby o obronę tytułu. I nawet udział Asseco Resovii w organizowanym na swoim terenie Final Four Ligi Mistrzów nie poprawił nastrojów fanów, jako że skończył się on na dwóch porażkach i czwartym miejscu. Niektórzy kibice do dziś nie mogą wybaczyć Andrzejowi Kowalowi, że potencjał tylu znakomitych siatkarzy (jak choćby Bartosz Kurek) nie został wykorzystany w należyty sposób.
-
Allez Zgłoś komentarzGeneralne zgadzam sie z tym wyborem, choc niekoniecznie z hierarchia tego wyboru - umieszczenie nr 5 na tak wysokim miejscu jest watpliwe (ja nie oczekiwalem tu wiekszych sukcesow)