W ćwierćfinale Pucharu Króla kibice Valencii opuszczali stadion już po dwóch kwadransach. Wówczas FC Barcelona prowadziła już 4:0. Ostatecznie goście zwyciężyli 5:0.

Szybsza akcja Barcelony, Lopez uderzył z ok. 16 metrów, ale obok bramki.

Rwana gra w końcówce meczu. Barcelona przy piłce, ale dość daleko od pola karnego miejscowych.

Odliczamy minuty do końca. Tutaj już nic przełomowego nie wydarzy się.

Miejscowi fani kpią z własnych zawodnik, każde ich zagranie kwitują okrzykiem "ole".

Niewiele dzieje się pod bramkami. Barcelona nie zamierza poświęcać zbyt wielu sił.

Piłka ponownie w bramce Szczęsnego. Wcześniej był spalony, ale wykończenie było komiczne. Wciąż 0:5.

Z dystansu Martinez, ale bardzo niecelnie.

Uderzenie z dystansu Olmo, po nodze obrońcy, wyszło na rzut rożny.

Atak pozycyjny Barcelony. Valencia nie jest w stanie przejąć piłki.

Kolejny raz Sadiq runął w polu karnym. Sędzia nakazał grać dalej.

Garcia kolejny raz bardzo dobrze w polu karnym. Obrońca zablokował strzał rywala.

Yamal otrzymał piłkę w polu karnym. Okazało się jednak, że jest na spalonym.

Barcelona długo rozgrywa piłkę, gracze Valencii biegają za rywalami.

Gramy dalej, nie ma karnego, nie ma niczego. Sędziowanie w Hiszpanii to inny wymiar.

Sadiq padł w polu karny. Sędzia wskazał na "wapno", po chwili pokazał, że był spalony, ale czy na pewno?

Gra toczy się w środku pola. Barcelona nie zamierza wkładać w mecz zbyt wielu sił, ale nie chce dać gospodarzom żadnej nadziei.

Wynik mówi wszystko. Barcelona jest już niemal pewny gry w półfinale Pucharu Króla.

Pogramy jeszcze przez 2 minuty.

Niewielkie zamieszanie w polu karnym gospodarzy, ostatecznie bez uderzenia.

Barcelona niemal na stojąco. Rywal nawet nie zamierza podejmować walki. On ma dość wszystkiego.

Do piłki doszedł Pepelu, mocny strzał z okolic linii pola karnego poszybował ponad bramką.

Bardzo ostro Lopez wszedł w nogę rywala. Kolejny raz bez kartki. Panie sędzio...

Techniczny strzał oddał Raphinha, piłka uderzona z ok. 16 metrów poszybowała ponad bramką.

Garcia tak podawał do Szczęsnego, że gospodarze wykonają rzut rożny.

To się naprawdę dzieje! Część kibiców już idzie do domu. Współczujemy im.

Bardzo ma plan na mecz i konsekwentnie go realizuje. Obrona Valencii to jak na razie farsa, żart.

Valencia nic nie jest w stanie zdziałać. Barcelona szuka czwartej bramki.

Barcelona ma wszystko pod kontrolą. Valencia ma duże problemy. Tutaj, jak na razie, pachnie kolejną demolką.

Yamal z kilku metrów w słupek, poprawka Torresa do bramki. Gola jednak nie ma, ale dlaczego? Spalonego nie było!

Valencia zamarzyła o rzucie karnym. Zespół panów VAR kolejny raz milczał. Milczymy w takiej sytuacji i my.

Cubarsi wytrzymał w polu karnym do końca i zatrzymał szarżującego Pereza.

Valencia powoli zaczyna zdobywać teren. Gospodarze wyraźnie doszli do siebie po stracie gola.

Trochę kpiny, faul był brutalny, a nawet żółtej kartki zabrakło.

Bardzo ostro zaatakowany Pedri. Pomocnik ucierpiał, a kartki brak!

Przerwa w grze. Zderzenie głowami, bardziej ucierpiał Pau Cubarsi.

Valencia po stracie gola cofnęła się. Wróciły wspomnienia z ostatniego meczu, przegranego z Barceloną 1:7.

Valencia dość ofensywnie weszła w mecz i omal za to nie zapłaciła. Stole Dimitrievski musiał wybiec przed pole karne, aby przerwać akcję.

Mecz poprowadzi Miguel Angel Ortiz.

W Walencji odbędzie się ostatnie spotkanie, które wyłoni półfinalistę. Gospodarze walczą o utrzymanie, po zmianie trenera w końcu mogą z większym optymizmem patrzeć w przyszłość. Jest jednak jeden problem. Fani Valencii ostatniej potyczki z Barceloną wspominać zbyt miło nie mogą. "Blaugrana" wygrała 7:1.

Puchar Króla wchodzi w decydującą fazę. We wtorek awans do półfinału wywalczyło Atletico Madryt, w środę Real Madryt. Trwa ćwierćfinałowa potyczka pomiędzy Realem Sociedad i Osasuną.