W czwartek (6 lutego) poznamy komplet półfinalistów Pucharu Króla. Tego dnia odbędą się dwa ostatnie mecze ćwierćfinałowe, w tym między innymi rywalizacja Valencii CF z FC Barceloną.
Oba zespoły niedawno, bo 26 stycznia, zmierzyły się ze sobą w 21. kolejce La Ligi. Wówczas Barca rozbiła rywala 7:1, zdobywając pięć bramek w pierwszej połowie. Mecz ten na ławce rezerwowych rozpoczął Robert Lewandowski, który wszedł na boisko w 60. minucie i krótko po tym wpisał się na listę strzelców.
Teraz wszystko wskazuje na to, że sytuacja się powtórzy. Według informacji Javiego Miguela z "AS" Hansi Flick nie zmieni wyjściowego składu na nadchodzący mecz względem tego, który pod koniec stycznia rozbił Valencię.
ZOBACZ WIDEO: Przeniósł się do nowego klubu. Na miejscu czekała na niego legenda
"Wszystko wskazuje na to, że Flick postawi na 'jedenastkę', która wygrała 7:1 w La Lidze. Pedri, Araujo i Lewandowski na ławce" - napisał hiszpański dziennikarz.
Podczas konferencji prasowej przed meczem Pucharu Króla Flick zabrał głos na temat sytuacji dotyczącej bramkarzy. Niemiec stanowczo stwierdził, że Wojciech Szczęsny jest pierwszym wyborem na tej pozycji.
Tym samym Polak zanotuje kolejny występ w barwach "Dumy Katalonii". Przypomnijmy, że klub ten nie przegrał jeszcze spotkania z byłym reprezentantem naszego kraju w składzie.
Czwartkowe starcie Valencii z Barceloną rozpocznie się o godzinie 21:00. Transmisja telewizyjna na TVP Sport oraz Canal+ Sport. Online w aplikacji TVP Sport i Canal+ Online (w odpowiednim pakiecie), a relacja tekstowa na portalu WP SportoweFakty.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)