Hansi Flick zadecydował, że Robert Lewandowski odpocznie w wyjazdowym meczu 1/4 finału Pucharu Króla z Valencią CF. W wyjściowym składzie pojawił się jego zmiennik, Ferran Torres. 24-letni Hiszpan znakomicie wykorzystał swoją szansę i już w 30. minucie skompletował klasycznego hat-tricka. Ostatecznie Barcelona wygrała 5:0, a gole dorzucili również Fermin Lopez i Lamine Yamal.
Jeszcze w trakcie meczu "Duma Katalonii" w swoich mediach społecznościowych zamieściła dwa wymowne wpisy, których bohaterem był Torres. Wykorzystano w nich to, że piłkarz ma pseudonim "Rekin".
"Jeden drapieżnik. Trzy gole. Jeśli podpłyniesz za blisko, zapłacisz cenę" - napisano w serwisie X pod zdjęciem Torresa celebrującego hat-tricka. Dodano także emotikony przedstawiające rekina oraz trzy piłki, co odpowiada liczbie bramek zdobytych w tym meczu przez 24-latka.
"Rekiny nie pudłują. One kończą" - napisano z kolei nad nagraniem prezentującym trzecią bramkę zdobytą przez Torresa.
Również katalońskie media sportowe nie przeszły obojętnie obok popisu hiszpańskiego napastnika. Znalazł się on w centralnym miejscu okładek piątkowych wydań "Sportu" i "Mundo Deportivo" - dwóch popularnych dzienników wydawanych w Barcelonie.
Dodajmy, że dla Torresa mecz z Valencią był 25. występem w tym sezonie w barwach "Dumy Katalonii", uwzględniając wszystkie rozgrywki. 24-latek spędził na boisku łącznie 938 minut. W tym czasie zdobył 10 bramek i zaliczył 3 asysty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był spektakularny powrót gwiazdy
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)