"Bezbronni" żużlowi mistrzowie świata. Kto tak jak Artiom Łaguta nie bronił tytułu? Powody bywały różne
Tomasz Janiszewski
Bruce Penhall (USA) w 1983 roku - koniec kariery
- Dostałem ogromną szansę występu w show o nazwie "CHiPs". W kontrakcie było napisane, że muszę odejść na emeryturę, żeby móc rozpocząć pracę na planie. W scenariuszu już dwa tygodnie przed finałem napisali, że zostanę mistrzem świata - mówił w rozmowie z Łukaszem Benzem w programie "This is speedway". Tak, Amerykanin od razu po zdobyciu swojego drugiego z rzędu złotego medalu IMŚ, mając zaledwie 26 lat, postanowił zjechać ze sportowej sceny i zająć się pracą na scenie filmowej. Sytuacja bezprecedensowa, właśnie z powodu tego, że Penhall zdecydował się na koniec jazdy na żużlu, będąc na faktycznym szczycie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Cieślak wskazał największego rywala Zmarzlika. "Autostrada do złota"
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd