Mathias Pollestad w tym roku w polskich rozgrywkach zdobywał punkty dla dwóch klubów - Enea Stali Gorzów w U24 Ekstralidze oraz Polonii Piła w Krajowej Lidze Żużlowej. Norweg udowadniał wielokrotnie, że drzemie w nim ogromny potencjał i ma szansę iść śladami swoich utytułowanych rodaków. Dodatkowo dojechał aż do podium SGP2, które zakończył na trzecim stopniu.
Zawodnik nie ukrywa, że jazda w kraju nad Wisłą miała duży wpływ na jego progres. - Myślę też, że bardzo pomogła mi jazda w U24 Ekstralidze, natomiast jeśli chodzi o jazdę w Krajowej Lidze Żużlowej, to był to naprawdę dobry czas i kolejny ważny krok w kierunku mojego rozwoju, co z pewnością wpłynęło na moją postawę w U24 Ekstralidze - powiedział w rozmowie z ekstraliga.pl.
- Bardzo pozytywnie oceniam też współpracę z Hansem Nielsenem, który sprzedał mi kilka cennych wskazówek, co okazało się dla mnie bardzo pomocne - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców
W przyszłym roku utalentowanego Norwega czekają nowe wyzwania. Zawodnik zdecydował się nie podpisywać kontraktu w Krajowej Lidze Żużlowej, a pójść o krok dalej i znaleźć zespół na zapleczu PGE Ekstraligi. Związał się z Cellfast Wilkami Krosno, co oznacza, że zgodnie z regulaminem nie będzie mógł występować w lidze U24.
- Nie myślę zbytnio o przyszłym roku w Cellfast Wilkach Krosno, jednak chciałbym być zawodnikiem mocniejszym niż w roku ubiegłym. Liczę też na to, że stanę się topowym jeźdźcem w Metalkas 2. Ekstralidze i przede wszystkim wśród tych z kategorii U24 - przyznał.