Mads Hansen jest jednym z dwóch seniorów w kadrze Krono-Plast Włókniarza Częstochowa, których ponownie ujrzymy w biało-zielonych barwach. Duńczyk w rozmowie z klubową telewizją zabrał głos na temat tego, co w trakcie rynku transferowego zadziało się w jego drużynie.
- Myślę, że to dobra zmiana, trzeba spróbować czegoś nowego. Czasem warto jest mieć odświeżony zespół, co da nową motywację. Uważam, że to dobrze dla Włókniarza, że próbujemy czegoś nowego - przyznał 24-latek.
Dla Duńczyka ten sezon był debiutem w PGE Ekstralidze i sprostał on oczekiwaniom, jakie wobec niego mieli kibice oraz zarząd klubu. W 14 meczach wywalczył dla Lwów 78 punktów i 16 bonusów, co przy 57 wyścigach dało średnią 1,649 i 31. miejsce w lidze.
- Trudno było samemu ocenić, co pokażę w tym sezonie. Miałem wzloty i upadki, jednak większość spotkań była dla mnie dobra, porównując z tym, co chciałem osiągnąć. Jestem zadowolony ze swojej postawy i mam nadzieję, że z roku na rok będzie tylko lepiej - dodał Hansen.
Częstochowianie w przyszłym roku mają wiele do udowodnienia. Siódme miejsce w minionej kampanii było wynikiem poniżej możliwości tego zespołu. - Oczekiwano od nas więcej. Byliśmy dobrą drużyną i na papierze każdy powinien być mocny, ale nie osiągnęliśmy wyniku, jakiego byśmy oczekiwali, więc oczywiście wszyscy są rozczarowani tym sezonem - przyznał.