Raport SportoweFakty.pl: "Złoci chłopcy" reprezentacji Polski - czyim śladem podąży Arkadiusz Milik?

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Marcin Kuźba 

W połowie ostatniej dekady XX wieku w polskiej ekstraklasie łokciami rozpychało się obok Marka Saganowskiego jeszcze kilku innych nastoletnich napastników. Jednym z nich był Marcin Kuźba, który zadebiutował w kadrze już rok przed "Saganem". Pojawił się na boisku w kończącym el. Euro 1996 wyjazdowym meczu z Azerbejdżanem, ale nie był to początek choćby przyzwoitej kariery reprezentacyjnej.


W 1998 roku Kuźba zdecydował się na transfer do AJ Auxerre. Przed wyjazdem do Francji zdobył 31 bramek w 81 ligowych występach, ale nad Sekwaną sobie nie poradził. Legendarny Guy Roux skorzystał z jego usług tylko pięć razy i oddał do szwajcarskiego Lausanne-Sports, gdzie Kuźba znów strzelał jak na zawołanie, ale było to za mało nie tylko na powrót do Auxerre, ale też na powołanie do kadry. Jerzy Engel w walce o awans na MŚ 2002 postawił na innych graczy i nikt nie miał do niego o to pretensji.

Latem 2002 roku Kuźba niespodziewanie wrócił do Polski i związał się z "kasperczakowską Wisłą", gdzie stworzył z Maciejem Żurawskim diablo skuteczny duet napastników. Spisał się tak dobrze, że wrócił do reprezentacji Polski, a przed sezonem 2003/2004 sięgnął po niego Olympiakos Pireus. Początek w Grecji miał wyborny, ale jego rozwój zahamowała kontuzja kolana i wrócił najpierw do Wisły, a następnie do Górnika. Karierę zakończył po rundzie jesiennej sezonu 2006/2007, mając ledwie 29 lat.

Marcin Kuźba w reprezentacji Polski:

Debiut: 15.11.1995 vs Azerbejdżan
Wiek w dniu debiutu: 18 lat i 214 dni
Występy / bramki do 20. roku życia: 1/0
Występy / bramki ogółem: 6/2
Ostatni występ: 06.06.2003 vs Kazachstan

 

Czyim śladem podąży Arkadiusz Milik w reprezentacyjnej karierze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (20)
  • Sergh Khan Zgłoś komentarz
    Inne czasy inni piłkarze. Milik nie miał i nie ma łatwo. Kolejni trenerzy nie rozpieszczają go i nie głaskają. To wpływa dobrze na jego charakter bo ciągle musi udowadniać,że
    Czytaj całość
    zasługuje na miejsce w "11". Powinien iść własną drogą. Jeśli go Ajax wykupi to podobno do 2018 będzie miał kontrakt z tym klubem. Zakładając, że będzie się dalej tak rozwijał to swoje łapki wyciągną po niego największe/ najbogatsze/ kluby. Nie ma więc co porównywać do starych gwiazd naszej piłki a już na pewno do Lubańskiego. To były inne czasy. Lubański nie miał szans na kontrakt zagraniczny w wieku 19 lat a był jednym z najlepszych piłkarzy w Europie jeśli nie na Świecie.
    • BBC Zgłoś komentarz
      Kowalczyk wielki mi piłkarz,stary alkoholik i typowy dobijacz na pustą bramke jak Lewy...nie wiem co jego spasiona facjata robi na głownej.
      • PYRA POZNAŃSKA Zgłoś komentarz
        Boniek i lubanski to byli piłkarze.
        • Lipowy Batonik Zgłoś komentarz
          Oby to nie przyniosło negatywny skutek bo wieczne drążenie tematu wokół jednego piłkarza , w dodatku tak młodego to nie jest zawsze dobry pomysł.Dajmy mu w spokoju się rozwijać.
          • Robcio Zgłoś komentarz
            Najlepiej własnym -pozytywnym tego słowa znaczeniu !
            • bobek123 Zgłoś komentarz
              oby nie w kowalczyka lub iwana bo oni walili wode i zmarnowali wielkie talenty a szkoda by bylo milika bo talent ma i checi do treningu raczej tez ma
              • klossh92 Zgłoś komentarz
                Milik i Lubański... ojojoj, odważne porównanie! Życzę mu powodzenia! PS. Dobrze scharakteryzowany Andrzej Iwan. To rzeczywiście jeden z największych (niespełnionych) talentów od czasów
                Czytaj całość
                Lubańskiego i Deyny.
                • Miasto mistrzów - Kielce Zgłoś komentarz
                  Idzie drogą Lewego.. będą o nim pisali tak samo jak o Robercie powoli będzie to norma.
                  • Chazz Zgłoś komentarz
                    No ile można....
                    • Dżi aR Zgłoś komentarz
                      Laty i tak nie przeskoczy ;)
                      • XXX79 Zgłoś komentarz
                        Byle by nie wdał się w kowalczyka, bo wywalą go z klubu za picie
                        • Przemek M11 Zgłoś komentarz
                          Dzień bez Milika dniem straconym. Żeby zawodnik, który jeszcze nic nie osiągnął na międzynarodowej arenie miał taki lans w mediach.