Arkadiusz Milik cały czas nie doszedł do zdrowia po kontuzji odniesionej podczas czerwcowego towarzyskiego meczu Polska - Ukraina. Nie nagrał się wtedy zbyt długo, bo niefortunne zdarzenie miało miejsce w jednej z pierwszych akcji.
Od tego momentu Milik pozostawał pod opieką lekarzy Juventusu. Wyjazd na Euro 2024 przeszedł mu koło nosa, a powrót do zdrowia cały czas się wydłużał.
Włoscy dziennikarze co jakiś czas podawali kolejne potencjalne daty powrotu i byli pewni, że nie nastąpi to wcześniej niż w październiku. I mieli rację, natomiast na 30-latka przyjdzie nam jeszcze sporo zaczekać, ponieważ pojawiły się komplikacje.
Juventus poinformował, że Milik przeszedł w środę kolejny zabieg artroskopii kolana. Operację przeprowadził profesor Pier Paolo Mariani w klinice Villa Stuart w obecności dyrektora medycznego klubu dr. Luki Stefaniniego.
Czas rekonwalescencji zawodnika zostanie określony po dalszych badaniach.
Wszystko wskazuje na to, że dni Milika w Juventusie są już policzone. Polak nie znajduje się w planach nowego trenera Thiago Motty i prawdopodobnie opuści zespół już w zimowym oknie transferowym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Gwiazda Liverpoolu imponuje nie tylko na boisku. Ale "rzeźba"!