Szczęsny w elicie. Niewielu tego dokonało

Materiały prasowe / fcbarcelona.com / Joan Laporta (L) i Wojciech Szczęsny (P)
Materiały prasowe / fcbarcelona.com / Joan Laporta (L) i Wojciech Szczęsny (P)

Premier League, Serie A i teraz LaLiga - Wojciech Szczęsny będzie dopiero czwartym Polakiem, który zagra w trzech z pięciu czołowych lig Europy. Kariery wszystkich, którzy tego dokonali, łączy wspólny mianownik.

Transfer Wojciecha Szczęsnego do Barcelony jest wielkim wydarzeniem. Po pierwsze, 34-latek w trybie awaryjnym ma zastąpić jednego z najważniejszych zawodników "Dumy Katalonii". Po drugie, Szczęsny będzie dopiero drugim Polakiem w Barcelonie. "Duma Katalonii" przez dekady była niedostępna dla naszych zawodników, a teraz będziemy w niej mieli dwóch reprezentantów w jednej chwili.

Po trzecie wreszcie, Szczęsny dołączył do naprawdę wąskiego grona Polaków, którzy mieli przyjemność zagrać w trzech z pięciu czołowych ligach Starego Kontynentu. Za takie uważa się angielską, francuską, hiszpańską, niemiecką i włoską.

Jest to podział nie tylko umowny i nie tylko dokonany przez wzgląd na finanse. Znajduje też potwierdzenie w rankingu krajowym UEFA, którym pięć pierwszych miejsc zajmują właśnie (w tej kolejności) Premier League, Serie A, LaLiga, Bundesliga i Ligue 1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego

Polaków grających w tych ligach możemy liczyć w setkach, a tych, którzy występowali w dwóch z nich było kilkudziesięciu. Natomiast Biało-Czerwonych, którzy mają w CV występy w trzech z tych lig, możemy policzyć na palcach jednej dłoni.

Jako pierwszy taki hat-trick skompletował Euzebiusz Smolarek. Ma na koncie grę w Bundeslidze w barwach Borussii Dortmund (2005-07), LaLidze dla Racingu Santander (2007-08) i Premier League jako zawodnik Bolton Wanderers (2008-09).

Blisko dekadę później jego wyczyn powtórzył Grzegorz Krychowiak. Poznał smak Ligue 1 jako gracz Bordeaux (2011), Reims (2012-14) i PSG (2016-17), a występował też w LaLidze jako piłkarz Sevilli (2016-18) i w Premier League w barwach West Bromwich Albion (2017-18).

W tym samym czasie tournee po najważniejszych ligach Europy urządzał Arkadiusz Milik. Zaczął od Bundesligi w barwach Bayeru Leverkusen (2013) i Augsburga (2013-14). Potem była Serie A w Neapolu (2016-2020), Ligue 1 z Olympique Marsylia (2021-22) i ponownie Serie A z Juventusem (od 2022).

Teraz do tego elitarnego grona dołączył Szczęsny. 34-latek zaczynał w Premier League jako zawodnik Arsenalu (2007-2015). Przez dziewięć ostatnich sezonów pracował na tytuł weterana Serie A w barwach Romy (2015-17) i Juventusu (2017-24).

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na fakt, że Krychowiak i Szczęsny wyjechali z Polski, gdy mieli po 16 lat, Milik zrobił to w wieku 18 lat, a Smolarek, z uwagi na karierę ojca, w ogóle wychował się za granicą i nie miał kontaktu z polskim systemem szkolenia.

Szczęsny rozegrał w czołowych ligach Starego Kontynentu 404 spotkania. Zdecydowanie więcej od Smolarka (127), Krychowiaka (168) i Milika (216). A większe od niego doświadczenie w najlepszych ligach Europy ma jedynie Robert Lewandowski (461).

Komentarze (8)
avatar
BAH
6.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli co za wyczyn Milika? Przeskoczył Lewego! 
avatar
Ko
2.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Bednarka jeszcze tam potrzeba. Hahaha 
avatar
Gerardo
2.10.2024
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Tamte kluby to cienizna w porównaniu do tych Wojtka Szczęsnego. 
avatar
Piłka jest okrągła
2.10.2024
Zgłoś do moderacji
18
15
Odpowiedz
Lew atyw i Szczęsny w Barcelonie = całkowita katastrofa tego wspaniałego klubu. Zniszczyli reprezentację a teraz zniszczą Barcelonę. 
avatar
Biznesmen spod ŻABKI
2.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i naczelny,, Wojciech Kowalczyk,, prekursor hiszpańskiego trampko korka