Trudno sobie wyobrazić większy hit w eliminacjach mistrzostw świata niż starcie Argentyny z Brazylią.
Gospodarze mogli przystąpić do meczu na luzie, bo już parę godzin wcześniej dowiedzieli się, że mają zapewniony awans na mundial. Stało się tak po bezbramkowym remisie Boliwii z Urugwajem. Argentyna jest siódmym zespołem, który jest pewny udziału w turnieju w Kanadzie, Meksyku i USA.
I Argentyńczycy byli zdecydowanie lepsi. Szybko wyszli na prowadzenie, a po niespełna kwadransie było już 2:0. I gdyby nie fatalna pomyłka Cristiana Romero na własnej połowie, która skutkowała golem kontaktowym (sprytnie zachował się Matheus Cunha), to można by powiedzieć, że Brazylia "nie dojechała".
Zresztą już do przerwy Albicelestes wrócili na dwie bramki przewagi za sprawą Alexisa Mac Allistera. A w drugiej połowie tylko dokończyli dzieła. Nie pozwolili Brazylii absolutnie na nic, samemu strzelając jeszcze jednego gola. Swoją drogą Giuliano Simeone potrzebował do tego raptem chwili po pojawieniu się na boisku.
A co jeszcze działo się tej nocy w Ameryce Południowej? Kolumbia wypuściła z rąk dwubramkowe prowadzenie w rywalizacji z Paragwajem, a fantastycznego gola strzelił Julio Enciso. Wenezuela skromnie wygrała z Peru, a w starciu Chile - Ekwador padł bezbramkowy remis.
Wyniki:
Argentyna - Brazylia 4:1 (3:1)
1:0 Julian Alvarez 4'
2:0 Enzo Fernandez 13'
2:1 Matheus Cunha 27'
3:1 Alexis Mac Allister 37'
4:1 Simeone 71'
Wenezuela - Peru 1:0 (1:0)
1:0 Salomon Rondon (k.) 41'
Kolumbia - Paragwaj 2:2 (2:1)
1:0 Luis Diaz 1'
2:0 Jhon Duran 13'
2:1 Junior Alonso 45+4'
2:2 Julio Enciso 63'
Tabela:
Kraj | Bilans | Bramki | Punkty | |
---|---|---|---|---|
1. | Argentyna | 10-1-3 | 26-8 | 31 |
2. | Ekwador | 7-5-2 | 13-5 | 23 |
3. | Urugwaj | 5-6-3 | 17-10 | 21 |
4. | Brazylia | 6-3-5 | 20-16 | 21 |
5. | Paragwaj | 5-6-3 | 11-9 | 21 |
6. | Kolumbia | 5-5-4 | 18-14 | 20 |
7. | Wenezuela | 3-6-5 | 13-17 | 15 |
8. | Boliwia | 4-2-8 | 14-30 | 14 |
9. | Peru | 2-4-8 | 6-17 | 10 |
10. | Chile | 2-4-8 | 9-21 | 10 |
ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość