Hit, szok i niesamowite popisy indywidualne! To była kolejka pełna wrażeń
Błysk Cado i "Pomarańczowy" hit
Gorzowianki nie potrafią w tym sezonie wygrać "wielkiego meczu". W sobotę nie pomógł im nawet wielki powrót do gry liderki. Borislava Hristova uporała się z problemami zdrowotnymi i trener Dariusz Maciejewski rzucił ją na głęboką wodę.
Bułgarka spędziła na parkiecie pełne 40 minut, a w tym czasie miała 28 punktów, sześć zbiórek, cztery asysty i dwa przechwyty.
I Hristova mogła zostać bohaterką swojego zespołu gdy w końcówce zdołała przechwycić piłkę. Szybko jednak wszystko naprawiła dla przyjezdnych Feyonda Fitzgerald, która wybroniła akcję i zdobyła decydujące punkty.
Wśród "Pomarańczowych" brylowała w Gorzowie jednak inna koszykarka. Sasa Cado uzbierała 25 "oczek" trafiając m.in. aż sześć rzutów za trzy punkty.
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski - BC Polkowice 73:78 (15:16, 18:20, 21:20, 19:22)
PSI Enea: Hristova 28, Hurt 19, Jones 13, Dźwigalska 6, Keller 4, Owczarzak 3, Tikhonenko 0, Matkowska 0.
BC: Cado 25, Mavunga 19, Spanou 15, Fitzgerald 10, Grabska 7, Telenga 2, Gajda 0, Puter 0.