Rywalki - aktualne wicemistrzynie Euroligi - grały z nożem na gardle. Rozpoczęły słabo, ale na koniec to one cieszyły się z efektownej wygranej 100:83 i zachowały szansę na awans.
"Pomarańczowe" dobrze weszły w mecz. W pierwszej kwarcie prowadziły nawet różnicą 11 punktów (26:15). Rywalki szybko jednak wróciły do gry, a przed drugą połową był remis. Po zmianie stron gospodynie poszły za ciosem.
Mistrzynie Polski długo trzymały dystans, ale na finiszu zawodniczki ESBVA-LM były już poza zasięgiem. Polkowiczankom pozostało bronić przewagi z pierwszej rundy, kiedy wygrały 90:63. To ostatecznie się udało.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie
Emma Cannon skompletowała 23 punkty i 10 zbiórek. 20 oczek i osiem zbiórek dołożył Anete Steinberga. Grająca bez zmienniczki Weronika Gajda - Alexis Peterson zmaga się z urazem stawu skokowego - miała siedem asyst, ale też osiem strat.
Najlepszą zawodniczką wśród triumfatorek okazała się z kolei Kelsey Bone, która w sezonie 2018/2019 zaliczyła epizod w drużynie z Polkowic. Pojedynek zakończyła z 18 punktami, dziewięcioma zbiórkami i pięcioma asystami na koncie.
Po takim rozstrzygnięciu zarówno KGHM BC Polkowice, jak i ESBVA-LM legitymują się bilansem 1-4.
W drugim środowym meczu grupy C tureckie Fenerbahce Stambuł pokonało na wyjeździe hiszpańską Casademont Saragossę 80:69. Turecki gigant pozostaje zatem bez porażki i jest pewny awansu do kolejnego etapu z pierwszego miejsca.
Fenerbahce Stambuł - KGHM BC Polkowice i Casademont Saragossa - ESBVA-LM to pary ostatniej, szóstej serii spotkań fazy grupowej, która rozegrana zostanie w środę, 27 listopada. Co da awans mistrzyniom Polski? Wygrana w Stambule lub porażka ESBVA-LM w Saragossie.
ESBVA-LM - KGHM BC Polkowice 100:83 (17:26, 29:20, 31:23, 23:14)
Punkty dla KGHM BC: Emma Cannon 23 (10 zb), Anete Steinberga 20, Rennia Davis 16, Maria Jespersen 12, Weronika Gajda 8, Amanda Zahui 4, Julia Piestrzyńska 0, Julia Jeziorna 0.