Bezbłędne Artego powraca na szczyt, Ostrovia postraszyła Energę
Na Artego nadal nie ma mocnych
Osiem meczów i osiem zwycięstw - start sezonu Artego Bydgoszcz mają perfekcyjny. W niedzielę - pomimo krótkiej drzemki - bardzo pewnie pokonały Akademiczki z Gorzowa Wielkopolskiego.
Przestój bydgoszczanki miały w czwartej kwarcie, kiedy to rywalki zmniejszyły straty z 21 do 7 punktów. Wtedy jednak piłka powędrowała w ręce Elżbiety Międzik. Snajperka Artego z zimną krwią wykorzystała otwartą pozycję, trafiła za trzy punkty i lider rozgrywek pomknął do przodu.
DeNesha Stallworth robiła różnicę pod koszem, z kolei Jennifer O'Neill na rozegraniu. O dziwo gra Artego zdecydowanie lepiej wyglądała właśnie w momentach, kiedy to O'Neill była odpowiedzialna za rozegranie, a nie Julie McBride.
Kibicom w Artego Arenie z dobrej strony przypomniała się Aleksandra Pawlak, która z dorobkiem 17 oczek była najskuteczniejszą zawodniczką w ekipie z Gorzowa Wielkopolskiego.
Artego Bydgoszcz - InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. 80:62 (21:13, 17:19, 24:16, 18:14)
Artego: Stallworth 18, O'Neill 14, McBride 14, Międzik 12, Stanković 7, Poboży 5, Szott-Hejmej 4, Adamowicz 3, Żurowska-Cegielska 3, Kuczyńska 0, Bujniak 0.
AZS AJP: Pawlak 17, Prezelj 10, Swords 8, Spencer 7, Stelmach 7, Szajtauer 6, Misiek 4, Rytsikava 3, Jaworska 0, Donders 0.