Dee Bost: miał być zmiennikiem, a został MVP
Kolejny sezon znów w Zielonej Górze? Szanse są nikłe
Przy okazji meczów finałowych Amerykanin walczył także o nowy kontrakt na nowy sezon. Jego występy zostały dostrzeżone przez koszykarskich menedżerów z silniejszych lig, którzy wyszukują takie "perełki". Już teraz ustawia się kolejka chętnych do zatrudnienia amerykańskiego rozgrywającego.
W klubie wiedzą, że cena Bosta po tym sezonie na pewno wzrośnie, ale przekonują jednocześnie, że Amerykanin wraz z rodziną świetnie czuje się w Winnym Grodzie. To także potwierdza sam zawodnik.
- Chciałbym zostać, w Zielonej Górze czuję się świetnie. Cały sezon i mój pobyt tutaj układał się świetnie, ale na razie nie myślę o następnych rozgrywkach - powiedział po zakończeniu czwartkowego spotkania.
-
Nielubie Fejsa Zgłoś komentarzlubią nagradzać obcych a swoich w dół ściagać. Ponitka mimo kilku nieudanych akcji też był w finałach gigantem. Dostawał do krycia najtrudniejszych rywali. Zbierał, asystował i punktował. MVP dzieciaków piejących z zachwytu nad jedną akcją może trzeci, a może nawet za Gruszeckim, który w finałach odnalazł się wspaniale.
-
fazzzi Zgłoś komentarzbardziej:)... więc?;)
-
soczystybanan Zgłoś komentarzBościk... Piękny, Wspaniały, Złotowłosy Bościku... Zostań z nami! Nie wyobrażam sobie naszej Złotej Drużyny bez Bosta i Saso.
-
Jakub Gołąb Zgłoś komentarzDee Bost z rezerwowego zostal gwiazda Stelmetu i Tbl. Mam nadzieję że masz dunker zostanie z nami
-
-ŻniwiarZ- Zgłoś komentarzZostań w Zielonej jesteś kozak ;)
-
cwaniaczkowaty Zgłoś komentarzNiesamowity gość. Czuję, że wyląduje w Hiszpanii