Najlepsi na półmetku sezonu zasadniczego w Ekstralidze w ostatnich latach

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

2011 - Stelmet Falubaz Zielona Góra

Zielonogórzanie przystępowali do rywalizacji jako wicemistrzowie kraju, którym tytuł wywalczony w 2009 roku odebrała Unia Leszno. Drużyna prowadzona przez nowego trenera Marka Cieślaka upatrywana była jako jeden z największych faworytów do złotego medalu, podobnie jak rywal zza miedzy Stal Gorzów i Unibax Toruń. I to właśnie z zawodnikami z Grodu Kopernika przyszło rywalizować Falubazowi na inaugurację. Wygrana na własnym torze mimo dotkliwych osłabień torunian (brak Rune Holty i Michaela Jepsena Jensena) nie przyszła jednak łatwo zielonogórzanom, którzy wygrali "tylko" 50:40.

Dwa z trzech kolejnych zwycięstw Stelmet Falubaz wywalczył na torach rywali i należy przyznać, że były one wywalczone bardzo pewnie. Najpierw w Tarnowie w stosunku 50:40, a następnie we Wrocławiu aż 55:34. Drugie spotkanie przez własną publicznością ponownie nie było dla Falubazu łatwe, bowiem bardzo dobre wrażenie pozostawił po sobie częstochowski Włókniarz, który uległ tylko 41:49. Pierwsza i jedyna w pierwszej części sezonu porażka nastąpiła podczas derbów w Gorzowie. Stal dotkliwa "pobiła" wielkiego rywala różnicą 23 punktów, spychając go na dodatek z pozycji lidera tabeli. Tak wysoka przegrana podziałała na zielonogórzan niczym płachta na byka i w kolejnych dwóch spotkaniach "Myszki Miki" 19-stoma punktami pokonały u siebie Unię Leszno (54:35), a także na wyjeździe PGE Marmę Rzeszów (51:39). Ostatecznie po siedmiu kolejkach to Falubaz prowadził w tabeli z przewagą dwóch punktów nad Stalą i Unibaksem.

W drugiej części sezonu zasadniczego do głosu doszedł jednak zespół z Torunia i to on wygrał całą rundę. Falubaz zajął przed play-off drugie miejsce, jednak na koniec sezonu to on cieszył się z tytułu mistrzowskiego, szóstego w historii klubu i drugiego w ciągu trzech ostatnich sezonów. Drużyna Marka Cieślaka w ćwierćfinale rozprawiła się z Marmą, w półfinale ze Stalą, a w finale w wielkim stylu zrewanżowała się Unii Leszno za porażkę sprzed roku.

Bilans na półmetku rundy zasadniczej:

Mecze Punkty Wygrane Remisy Przegrane Małe punkty
7 12 6 0 1 +57

  Najwyższa średnia biegowa: Andreas Jonsson 2,368 Najwyższa średnia biegowa (dom): Piotr Protasiewicz 2,667 Najwyższa średnia biegowa (wyjazd): Andreas Jonsson 2,273

Miejsce na koniec rundy zasadniczej: 2
Miejsce na koniec sezonu: 1

Wyniki:
Unibax Toruń (dom) 50:40
Tauron Azoty Tarnów (wyjazd) 50:40
Betard Sparta Wrocław (wyjazd) 55:34
CKM Włókniarz Częstochowa (dom) 49:41
Caelum Stal Gorzów (wyjazd) 33:56
Unia Leszno (dom) 54:35
PGE Marma Rzeszów (wyjazd) 51:39

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (15)
  • misiek_36411 Zgłoś komentarz
    Dwa błędy w jednym wyrazie. Lesznianie piszemy wielką literą. A poza tym, nie przypominam sobie, żeby w lidze jeździli Lesznianie z Leszna pod Warszawą, tylko Leszczynianie z Leszna z
    Czytaj całość
    Wielkopolski. "Sparta na specyficznie przygotowanej nawierzchni zdecydowanie pokonała lesznian 57:32."
    • yes Zgłoś komentarz
      Przeczytałem na pierwszej stronie: "tylko raz w ostatnich dziesięciu sezonach...lider na półmetku nie zakończył sezonu w pierwszej trójce" - dziękuję, nie muszę przewracać reklam.
      • pawel92a Zgłoś komentarz
        "Zawodnicy z Leszna stanęli jednak na wysokości zadania i wygrywając oba mecze po raz czternasty w historii zdobyli drużynowe mistrzostwo Polski." Szanowny Panie redaktorze, przypominam, że
        Czytaj całość
        w rewanżu w Lesznie padł remis.
        • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
          Obiektywnie co było zapisane jest w historii.Należy wiedzieć że sezony już dawno minęły z przywiązaniem do klubu zawodnika,Każdym sezonie jest inny zestaw osobowy składu w klubach
          Czytaj całość
          lepszy i gorszy, Porównywanie sezonów lat mienionych do nadchodzącego nawet tego samego klubu jest nie adekwatne gdyż różnie to jest z potencjałem składu ,
          • omniscient Zgłoś komentarz
            Żygam waszymi slajdami. Smacznego.