Żużel. Październik końcem wielu rozgrywek. Gorączkowe szukanie pieniędzy

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: radość Orlen Oil Motoru Lublin
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: radość Orlen Oil Motoru Lublin

Październik to miesiąc, w którym poznaliśmy końcowe rozstrzygnięcia wielu rozgrywek. Decydowała się też przyszłość kilku ośrodków, a także podejmowano ważne decyzje odnośnie transferów, kontynuowania karier czy... stanów cywilnych.

Dziesiąty miesiąc roku rozpoczął się od decydującego starcia w U24 Ekstralidze. Enea Stal Gorzów nie zdołała obronić dwupunktowej przewagi z meczu u siebie i w rewanżu przegrała z U24 Beckhoff Spartą Wrocław 40:50 (więcej TUTAJ). Również we wtorek, 1 października, poznaliśmy końcowe rozstrzygnięcia Bauhaus-Ligan (więcej TUTAJ) i Indywidualnych Mistrzostw Polski w klasie 250cc (więcej TUTAJ).

Kilka dni później w Pardubicach decydowały się losy czterech kolejnych miejsc w w cyklu SGP. Rozgrywany był bowiem GP Challenge (więcej TUTAJ). Zaledwie trzy dni po tym turnieju poznaliśmy także "dzikie karty", które uzupełniły stawkę przyszłorocznych Indywidualnych Mistrzostw Świata (pełną listę przeczytasz TUTAJ).

7 października rozdane zostały z kolei medale w PGE Ekstralidze. Brąz dla KS Apator Toruń, który pokonał ebut.pl Stal Gorzów (relacja TUTAJ), a trzecie złoto z rzędu zgarnęli żużlowcy Orlen Oil Motoru Lublin, pokonując Betard Spartę Wrocław (relacja TUTAJ). Niespełna tydzień później poznaliśmy też medalistów czeskiej Extraligi (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Stal czeka kryzys? "Nie będzie nas stać na tak wysokie kontrakty"

W październiku rozdano także ostatnie "krążki" światowego czempionatu, mianowicie Mistrzostw Europy Par. Polacy nie obronili tytułu, ulegając w Lonigo Duńczykom. Brąz przypadł Wielkiej Brytanii. Relację przeczytacie TUTAJ.

Najpóźniej w Polsce skończono rozgrywki miniżużlowe w ramach Pucharu Ekstraligi. Jednocześnie był to debiut minitoru w Krośnie. Triumf drużynowy przypieczętowała Wawrów Stal Gorzów (więcej TUTAJ), a indywidualnie Michał Głębocki (więcej TUTAJ). Koniec jazdy o punkty nastąpił też w Zimowych Mistrzostwach Argentyny i w Anglii (więcej TUTAJ).

Jesienią odbywa się też wiele turniejów towarzyskich. Takowe miały miejsce m. in. w Toruniu w klasie 500R (więcej TUTAJ), czeskich Pardubicach (relacja z 76. Zlatej Prilby TUTAJ), Tarnowie (relacja z VII Memoriału Krystiana Rempały TUTAJ), niemieckim Dohren (relacja z turnieju ADAC Flutlichtrennen TUTAJ), austriackim Mureck (więcej TUTAJ), Olching (relacja z zawodów Golden Band TUTAJ), Stralsund (relacja z Turnieju o Puchar Bałtyku TUTAJ). Jeżdżono także w USA (więcej TUTAJ) i Australii (więcej TUTAJ).

Młodzi adepci mieli w październiku ostatnią w tym roku szansę na uzyskanie licencji (więcej TUTAJ) i nie zabrakło także podsumowań, z których największe miała PGE Ekstraliga podczas uroczystej gali w Warszawie. O rozdaniu Szczakieli więcej przeczytacie TUTAJ.

Przerwa między sezonami to także dla żużlowców czas na uporządkowanie spraw prywatnych. Andreas Lyager oświadczył się swojej wybrance (więcej TUTAJ), a ślub z Polką wziął Robert Lambert (więcej TUTAJ).

Wspomniana wyżej decyzja o przyznaniu "dzikich kart" na SGP 2025 wywołała sporo kontrowersji, a w polskich władzach żużlowych wręcz oburzenie. Zaczęto się zastanawiać, jak dbać o polskie interesy. Pod uwagę brano wprowadzenie limitu zawodników Grand Prix w PGE Ekstralidze (więcej TUTAJ), jak również wycofanie się z organizacji rundy na PGE Narodowym w Warszawie (więcej TUTAJ). Na koniec miesiąca doszło do spotkania na szczycie z przedstawicielem Warner Bros Discovery Sports, Jean Baptiste Leyem (więcej TUTAJ).

Jak zwykle, gorąco było również wokół przyszłości wielu klubów. Z powodu rezygnacji Witolda Skrzydlewskiego w rozgrywkach Metalkas 2. Ekstraligi mogło zabraknąć H.Skrzydlewska Orła Łódź. Biznesmen pozostał jednak prezesem, ale gdy jeszcze szukał swojego następcy to doszło do pyskówki na stadionie (więcej TUTAJ). O komentarz do tej sytuacji pokusił się m. in. Jacek Frątczak (przeczytaj TUTAJ).

Ogromne problemy pojawiły się natomiast w ebut.pl Stali Gorzów. To ten klub był na ustach wszystkich przez długie tygodnie. Z uwagi na powielające się informacje o kłopotach finansowych o audyt poprosiło miasto Gorzów (więcej TUTAJ). Środki od PGE Ekstraligi nie były wystarczające (więcej TUTAJ), dlatego doszło do ważnego spotkania w Warszawie z udziałem prezydenta miasta Jacka Wójcickiego (więcej TUTAJ). Cała sytuacja poskutkowała usunięciem z roli prezesa Waldemara Sadowskiego (więcej TUTAJ), a w jego miejsce pojawił się Dariusz Wróbel, który ogłosił zrzutkę i podjął się ogromnie trudnego wyzwania walki o byt Stali (więcej TUTAJ).

Klubowi nie przeszkadzało to ogłosić przyjścia Huberta Jabłońskiego (więcej TUTAJ), choć w obliczu finansowej zapaści to wciąż nie jest aż tak pewne. Rozmowy z gorzowskimi działaczami podjął także Wojciech Stępniewski (więcej TUTAJ). Trudna sytuacja odbiła się szerokim echem i sprawiła, że do Gorzowa przyjechał "prezent" z Zielonej Góry w postaci żałobnego wieńca (więcej TUTAJ).

Wraz z końcem października obwieszczono pomyślnie zakończenie misji ratowania klubu. "Dziś mogę to powiedzieć oficjalnie. Zrobiliśmy to! Wczoraj zostały przelane WSZYSTKIE zaległe kwoty do zawodników i inne należności wymagane do licencji na następny sezon. Teraz ze spokojem czekamy na weryfikację ze strony komisji licencyjnej." - napisano w oficjalnym komunikacie w mediach społecznościowych klubu (pisownia oryginalna - dop.red.). Więcej o tym przeczytasz TUTAJ. Licencję gorzowianie finalnie otrzymali, ale nadzorowaną. W międzyczasie doszło do kolejnych zmian w zarządzie.

Problemy nie omijały także innych ośrodków. W Zielonej Górze wpłynęło zawiadomienie o fikcyjnych etatach w Zakładzie Gospodarki Komunalnej - dowiedziały się WP SportoweFakty. Cztery osoby miały tak naprawdę wykonywać pracę na rzecz żużlowego Falubazu Zielona Góra (więcej TUTAJ). Dramatyczna była też sytuacja Unii Tarnów, ale również i tam nastąpiło szczęśliwe zakończenie (przeczytaj więcej TUTAJ). O finansowych perypetiach klubów bez ogródek wypowiedział się Gleb Czugunow, stwierdzając, że "zaleganie po 8-10 meczów stało się normą" (więcej TUTAJ).

W październiku doszło jeszcze do ogłoszenia nowości w regulaminie odnośnie tzw. "gościa medycznego" (więcej TUTAJ). Swój kontrakt z Apatorem przedłużył Emil Sajfutdinow (czytaj TUTAJ), a toromistrz Grzegorz Węglarz zamienił Krosno na Rzeszów (więcej TUTAJ). Natomiast Patrick Hansen podsumował swoje pierwsze starty po dramatycznej kontuzji (więcej TUTAJ), a wokół Maksyma Drabika narosły kontrowersje w związku z jego konfliktem z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa, który swój finał miał mieć w Trybunale PZM (więcej TUTAJ).

Koniec kariery ogłosili natomiast tacy zawodnicy, jak Romano Hummel (więcej TUTAJ), Rene Deddens (więcej TUTAJ), Josef Franc (więcej TUTAJ), Mateusz Tudzież (więcej TUTAJ), Błażej Wypior (więcej TUTAJ) czy Jan Rachubik (więcej TUTAJ).

Komentarze (2)
avatar
Möchomorek
30.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A to było najważniejszym wydarzeniem dla kibiców żużla 
avatar
Möchomorek
30.12.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Dla fanów żużla to było największym zaskoczeniem. Yno ROW