Serena kontra Venus, 12 meczów sióstr Williams w wielkoszlemowych turniejach

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek


Serena Williams - Venus Williams 7:6(4), 6:3 (finał Wimbledonu 2002)

Serena swoją wyższość nad siostrą udokumentowała również w All England Club. Tym razem zwyciężyła 7:6(4), 6:3. Młodsza Amerykanka jako pierwsza uzyskała przełamanie, w czwartym gemie, jednak Venus zdobyła osiem punktów z rzędu, gdy przegrywała 4:5. Serena mogła być zadowolona, że udało się jej doprowadzić do tie breaka, a w nim odskoczyła na 4-2. Seta zakończyła asem.
Venus mogła odrodzić się w II secie. Przy 1:1 miała break pointa, ale Serena zniwelowała go asem. Starsza siostra psuła coraz więcej piłek z głębi kortu, a młodsza imponowała siłą rażenia, szczególnie z bekhendu. W szóstym gemie Venus oddała podanie, robiąc podwójny błąd i pakując forhend w siatkę. Serena czterema błędami podarowała Venus przełamanie powrotne, by następnie odebrać siostrze serwis na 5:3. W dziewiątym gemie mecz zakończyła serią świetnych serwisów. W całym spotkaniu Serena popełniła 25 niewymuszonych błędów (przy 20 kończących uderzeniach), a Venus 22 (przy 14 piłkach wygranych bezpośrednio).


- Na początku roku powiedziałam sobie, że nie obchodzi mnie, co jeszcze wydarzy się w tym sezonie, ale chcę wygrać Wimbledon - wyjawiła Serena. - Triumf w Rolandzie Garrosie to był dodatkowy bonus, najbardziej zależało mi na Wimbledonie. Chciałam się stać członkiem tej renomy, zostać częścią historii. Serena wygrała Wimbledon po raz pierwszy, a później triumfowała w nim jeszcze cztery razy, po raz ostatni w 2012 roku.

- Ona dzisiaj była cudowna. Nie było między nami wielkiej różnicy, ale w niektórych punktach Serena grała piłki, których nie byłam w stanie sięgnąć - stwierdziła Venus. - Jednak bardzo miło jest widzieć Serenę tak dobrze grającą, ponieważ przez pewien czas nie potrafiła pokazać wszystkiego, co ma najlepsze w swojej grze.

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna / materiały prasowe
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • samborinho Zgłoś komentarz
    gratuluję synów panie Williams.jeden piękniejszy od drugiego.KARINO i RUFIO.
    • Załamany Crzyjk Zgłoś komentarz
      Pora by Venus oddała Sis, to co od niej dostała i Iśka jej zabrała w Montrealu. Tym razem jednak nie będzie trzech pokojowych setów, a tylko krótka piłka i po bólu..;)
      • mokrywhale Zgłoś komentarz
        ile szlemow zabrała Serena Venus, nie wiedziałem nawet
        • Sharapov Zgłoś komentarz
          Jutro porządny dzień na kortach dzień przerwy a od jutra ogień. Jestem za Venus i wiem ze powalczy bo jest w formie
          • Seb Glamour Zgłoś komentarz
            Nie przepadam zbytnio za siostrami ale z ich dwojga wolę Venus.
            • Pottermaniack Zgłoś komentarz
              Królowa kontra wicekrólowa i czarodziejka naprzeciw cesarzowej to prosta recepta na gorący dzień na kortach Wimbledonu. ;)