Słabo Hoerl (126 metrów) i już tylko pozostał Dawid Kubacki.

Daleko, bardzo daleko Halvor Egner Granerud. 141 metrów z lekkim wiatrem w plecy i mamy nowego lidera.

Ależ rakietę odpalił Stefan Kraft. 145.5 metra, jednak z wiatrem pod narty. Tak, czy inaczej Austriak obejmuje prowadzenie.

I niestety czerwone światło dla zębianina.

A teraz Kamil Stoch!

Bardzo dobra próba Anze Laniska. Słoweniec skacze 136.5 metra i obejmuje prowadzenie.

Lepiej poradził sobie Markus Eisenbichler. Niemiec lądował na 132 metrze i zmienił Tschofeniga na pozycji lidera.

Daniel Tschofenig wprawdzie skoczył półtora metra bliżej, ale w dużo gorszych warunkach i ostatecznie spycha Geigera na drugą pozycję.

Niezły skok Petera Prevca, ale 130.5 metra to za mało, by objąć prowadzenie. Słoweniec jest w tej chwili trzeci.

Wielkie problemy przy lądowaniu miał Philipp Raimund. Niemiec dotknął ręką zeskoku, co odbiło się na notach. Udało mu się wyprzedzić tylko Pawła Wąska.

Dobry skok Karla Geigera (133.5 metra) i mamy nowego lidera.

Blisko lądował również Daniel Andre Tande. Norweg skoczył ledwie pół metra dalej od Wąska.

Pora na drugą serię. Na belce startowej siada Paweł Wąsek.

Czerwone światło dla Dawida Kubackiego.

Istny huragan pod narty. Nowotarżanin musiałby skoczyć w tej chwili 147 metrów, żeby objąć prowadzenie.

Pierwszą serię zamyka Dawid Kubacki.

Halvor Egner Granerud skacze 129 metrów, co daje mu w tej chwili drugie miejsce.

Zastanawia ledwie 8.6 punktu rekompensaty za niekorzystne warunki wietrzne dla Żyły.

Miejmy nadzieję, że za chwilę zielone światło zobaczy Piotr Żyła.

A teraz czas na Kamila Stocha.

Rewelacyjna próba Jana Hoerla! 139 metrów i mamy nowego lidera.

Marius Lindvik obejmuje prowadzenie o 4.6 punktu. Norweg skoczył 128 metrów.

Tylko 113.5 metra Timiego Zajca. Paweł Wąsek musi wyprzedzić jeszcze jednego zawodnika, by awansować do drugiej serii.

Dobra próba Zigi Jelara (129.5 metra) i mamy dwóch Słoweńców na czele.

Już za chwilę na belce startowej usiądzie Paweł Wąsek.

Kristoffer Eriksen Sundal nie poradził sobie z trudnymi warunkami i skoczył tylko 100.5 metra.

Domen Prevc skoczył 130 metrów, ale popełnił błąd przy lądowaniu, w konsekwencji którego upadł na zeskok. Na szczęście Słoweniec szybko wstał o własnych siłach.

Nie na długo. Natomiast Bułgar nie zdołał odlecieć zbyt daleko i wylądował tuż za 116 metrem.

Czerwone światło dla Vladimira Zografskiego.

Jan Habdas jest już pewny awansu do drugiej serii.

Clemens Aigner spycha Jana Habdasa na drugie miejsce. Austriak skoczył 127.5 metra, co wystarczyło, by objąć prowadzenie.

Vilho Palosaari jako pierwszy zawodnik dzisiejszej rywalizacji przeskoczył 130 metrów. Raptem o pół metra, ale jednak.

A teraz Aleksander Zniszczoł.

Wiatr zaczyna dawać się we znaki skoczkom. 28.2 punktu rekompensaty otrzymał rumuński zawodnik, Mihnea Alexandru Spulber.

Oczywiście Habdas objął prowadzenie. Jeżeli Polak rzeczywiście awansuje do drugiej serii, to będą jego pierwsze punkty Pucharu Świata.

Pora na pierwszego z Polaków, Jana Habdasa. 19-letni skoczek już czeka na zielone światło.

Prognozy natomiast dają nadzieję na to, że z czasem wiatr będzie coraz słabszy. Już teraz aura jest bardziej łaskawa niż jeszcze godzinę temu.

Pogoda nie ułatwi życia bohaterom dzisiejszej rywalizacji. Ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne seria próbna została odwołana. Na Wielkiej Krokwi wieje z boku skoczni, a także pod narty.

Zapraszamy na relacje tekstową live, z konkursu na Wielkiej Krokwi. Pierwsi skoczkowie pojawią się na rozbiegu już za niespełna 15 minut.