Chwile grozy. Niebezpieczny upadek w Zakopanem

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: upadek Domena Prevca
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: upadek Domena Prevca

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w pierwszej serii konkursu Pucharu Świata w Zakopanem. Upadek zaliczył Słoweniec - Domen Prevc.

W tym artykule dowiesz się o:

Punktualnie o 16:00 rozpoczęły się zawody Pucharu Świata w Zakopanem, co nie było tak pewne ze względu na warunki atmosferyczne. Pod skocznią wzmagały się mocne podmuchy wiatru, a na dodatek wiało z różnych kierunków - częściej w plecy, ale czasem też pod narty.

Na dobre warunki trafił 25. na liście startowej Domen Prevc. Słoweniec w pełni je wykorzystał - pofrunął 130 metrów i był to skok, który dawałby mu pewny awans do drugiej rundy zmagań.

Tuż po lądowaniu Prevc zaliczył jednak groźnie wyglądający upadek. Jedna narta podcięła drugą, w wyniku czego skoczek z całym impetem uderzył o zeskok. Na całe szczęście wstał o własnych siłach i gestem pokazał, że wszystko jest z nim w porządku.

To oczywiście mocno odbiło się na jego notach za styl (w sumie 32,5 punktu) i sprawiło, że niedzielny konkurs zakończył bez punktów Pucharu Świata.

Sezon 2022/23 nie należy do zbyt udanych dla Domena. Słoweniec jeszcze ani razu nie zakończył konkursu w czołowej dziesiątce. W swoim najlepszym występie, w Engelbergu, był 16.

Czytaj także: 
Zaskoczenie. Pilch najlepszym Polakiem w Sapporo. Gorzki wpis Kota
Skocznia zamarła. Te obrazki utkwiły kibicom w głowach do teraz

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

Komentarze (0)