To był moment, który porwał tłumy i zapisał się na kartach historii skoków narciarskich. Domen Prevc wykonał skok życia podczas finału sezonu w Planicy, osiągając zawrotną odległość 254,5 metra. Tym samym ustanowił nowy rekord świata w długości lotu.
Na ten moment skoki narciarskie czekały osiem lat. Właśnie przez ten czas rekordzistą świata był Stefan Kraft, który w 2017 roku, w Vikersund, pofrunął 253,5 metra. Ponadto rekord świata powraca do Planicy po 14 latach, bo od 2011 te były ustanawiane właśnie w Vikersund.
Mimo znakomitego lotu, to Anze Lanisek triumfował w ostatnim w tym sezonie konkursie Pucharu Świata. Zadecydowały noty za styl - Prevc miał je bardzo niskie, bo musiał ratować się lądowaniem na dwie nogi. Niewiele zabrakło, a podparłby tę próbę.
Domen Prevc wyjeżdża z Planicy nie tylko z rekordem świata, ale też z Małą Kryształową Kulą za zwycięstwo klasyfikacji lotów, a także z bonusem w wysokości 20 tys. franków szwajcarskich za triumf w cyklu Planica 7.
Zobacz fenomenalny lot Domena Prevca:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk i jej nowa pasja. Nie zgadniesz, co kupiła