Horngacher - poznaj autora sukcesów Polaków w 65. Turnieju Czterech Skoczni

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński

Trener polskiej kadry B (2004-2006)

Pierwsze kroki jako szkoleniowiec Stefan Horngacher stawiał w swojej rodzimej reprezentacji jako asystent. Gdy w 2004 roku austriacką kadrę obejmował Alexander Pointner, Horngacher był już w Polsce, gdzie podjął się pracy z naszą kadrą B, wówczas juniorską. Metody treningowe zaprezentowane przez Austriaka i wyniki jego podopiecznych spowodowały, że 48-latek został nad Wisłą bardzo dobrze zapamiętany.

Pod jego wodzą Biało-Czerwoni w konkursie drużynowym na mistrzostwach świata juniorów w Rovaniemi zdobyli srebro, a skład tworzyli Paweł Urbański, Wojciech Topór, Piotr Żyła i Kamil Stoch. Ostatni z wymienionych, dzisiaj jeden z najwybitniejszych skoczków narciarskich wszech czasów, bardzo chwalił sobie dwuletni okres współpracy z Horngacherem. Wówczas niewielu jednak przypuszczało, że po dwuletniej przygodzie z polską kadrą Austriak jeszcze powróci do naszego kraju.

Zanim to jednak nastąpiło, dobrą pracę z młodzieżą Horngachera dostrzeżono za naszą zachodnią granicą. Czym zatem zajmował się w Niemczech szkoleniowiec?

Czy pod wodzą Stefana Horngachera Polacy zostaną drużynowymi mistrzami świata w Lahti w 2017 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • jendrula Zgłoś komentarz
    Nie ma co popadać w skrajne nastroje i cieszyć się chwilą.Może zaraz dostanę po głowie ale Kruczek ma wkład w 2 złota Stocha i 2 brązy drużyny. Sam zawodnik nie zaistnieje bez trenera
    Czytaj całość
    choćby miał mega talent. Trener też musi trafić na zawodników żeby osiągali sukcesy. To musi byś wypadkowa pracy zawodnika i trenera i sztabu szkoleniowego aby dało efekt.Stefan Horgacher nie przyszedł na dziewiczą ziemię ale miał skoczków po różnych przejściach i od nowa to wszystko musiał poustawiać i zaskoczyło !!!
    • woj Mirmiła Zgłoś komentarz
      16 lat czekaliśmy na drugi - po Adamie Małyszu w 2001 - triumf Polaka w TCS... ... do tego sukces Kamila wsparty wspaniałymi wynikami pozostałych naszych reprezentantów - porównajmy wyniki
      Czytaj całość
      Polaków w TCS 2000/01 i 2016/17: 2001: [color=blue]1/Małysz... 27/Skupień... 46/Pochwała... 60/Mateja... 68/Śliwka[/color] 2017: [color=brown]1/Stoch... 2/Żyła... 4/Kot... 15/Kubacki... 20/Hula[/color] Nie da się ukryć, że doskonała postawa polskich skoczków (po dwóch beznadziejnych sezonach) to w głównej mierze zasługa trenera Horngachera - bez względu na dalsze wyniki w sezonie, TCS 2016/17 zapisał się już w historii jako najlepszy w wykonaniu polskich skoczków.
      • frenk Zgłoś komentarz
        Na pewno ma wielki wkład w obecne wyniki Polaków gdyż nie są to pojedyncze wyskoki Wystarczy spojrzeć na dziś a poza tym klasyfikacja PS,skoki latem Kota czy też zwycięstwo w drużynie
        • undisputed Zgłoś komentarz
          teraz trenera noszą na rękach a jak wyniki pójdą w dół to będą w niego kamieniami rzucać, kibice, Pan Tajner i całą ta śmietanka będą błotem go obrzucać!!! ci co dali dupy znają
          Czytaj całość
          się najlepiej, po piłce nożnej widać to najlepiej.
          • scott111 Zgłoś komentarz
            Piotrek na kolana przed Horngacherem. Zrobil z Ciebie w jeden rok scisla czolowke swiata. Papryka pewnie tez pomaga ale garbik na pewno by Ciebie skonczyl.
            • WESSLEY 1703 Zgłoś komentarz
              Bez przesady z tym mistrzostwem świata ale podium będzie w lahti na bank