Polacy wykonali zadanie w kwalifikacjach. Spora poprawa u Stocha

Lillehammer od samego rana przywitało emocje związane z pierwszym weekendem Pucharu Świata w skokach narciarskich. Pierwotnie kwalifikacje do niedzielnych zawodów przewidziane były na 14:45, ale ze względu na niekorzystne prognozy, te zostały przełożone na poranek.

I to był bardzo dobry ruch, bo seria kwalifikacyjna przebiegła bez większych zakłóceń. Choć zmienny wiatr miał wpływ na osiągane przez zawodników odległości. Jednym delikatnie zawiewało pod narty, ale byli też tacy, którzy musieli radzić sobie z mocniejszymi podmuchami w plecy.

Solidne skoki w niedzielnych kwalifikacjach zaprezentowali niemal wszyscy reprezentanci Polski - choć podobnie jak w sobotę, nie były to próby, którymi mogliby namieszać w czołówce. W drugiej dziesiątce znaleźli się Dawid Kubacki (128,5 m) oraz Aleksander Zniszczoł (127 m), trzecią otworzył Kamil Stoch (125 m), dwie lokaty niżej znalazł się Paweł Wąsek (118 m), a z 41. lokaty awansował Maciej Kot (117,5 m).

Triumfatorem kwalifikacji został Jan Hoerl (132 m), który o 4,5 punktu wyprzedził przedstawiciela gospodarzy - Kristoffera Eriksena Sundala (131,5 m). Trzecie miejsce zajął Daniel Tschofenig (128,5 m).

Początek konkursu zaplanowany jest na godzinę 16:00. O ile oczywiście nie przeszkodzi w tym pogoda, bo po południu podmuchy wiatru w Norwegii mają się wzmagać.

Wyniki kwalifikacji w Lillehammer:

22-latek sprawił sensację w Pucharze Świata. W ogóle miało go nie być

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

Nowy sezon skoków narciarskich. Oglądaj na żywo w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).