Jeszcze przed zakończeniem sezonu Pucharu Świata 2024/25 wyjaśniła się przyszłość Thomasa Thurnbichlera. Podczas konferencji prasowej prezes Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz poinformował o zakończeniu współpracy.
Jednak Austriak otrzymał ofertę ze związku, bo jego kontrakt obowiązuje na kolejny sezon. Otóż Thurnbichler może zostać szkoleniowcem naszych juniorów, ale nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji.
Chętna na zatrudnienie Thurnbichlera jest bowiem reprezentacja Austrii, w której wcześniej pracował. Teraz portal sport.pl poinformował, że były szkoleniowiec Polski ma jeszcze drugą ofertę dołączenia do sztabu Stefana Horngachera w niemieckiej kadrze.
Wspomniane źródło podkreśliło, iż "na razie wygląda to na najbardziej prawdopodobny kierunek, który mógłby obrać szkoleniowiec". Warto dodać, że Kacper Merk z Eurosportu zasugerował, iż Austriak nie będzie pracował w naszym kraju.
- Zawsze pozostajemy w kontakcie z Thomasem. W ostatnich latach także. Czasem rozmawiamy, zobaczymy, co się stanie - przekazał w tym temacie Horst Huettel, szef niemieckich skoków i kombinacji norweskiej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aż miło popatrzeć. Takie gole nie padają często!