"Potępiamy takie wypowiedzi". Członek PZN ostro o zachowaniu skoczków

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Rafał Kot
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Rafał Kot

Adam Małysz był oburzony wypowiedziami Dawida Kubackiego i Aleksandra Zniszczoła pod adresem trenera Thomasa Thurnbichlera. - Próbował różnych metod, a oni robią z niego nieudacznika - ocenia Rafał Kot w wywiadzie z Interią.

W niedzielę (30.03) w Planicy zakończył się sezon Pucharu Świata 2024/25 w skokach narciarskich. Thomas Thurnbichler po raz ostatni pełnił rolę trenera głównego kadry A polskich skoczków. 

Od sezonu 2025/26 Austriaka na tym stanowisku zastąpi Maciej Maciusiak. Po zawodach w Planicy przed kamerą Eurosportu wystąpili Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł. Obaj reprezentanci skrytykowali metody szkoleniowe Thurnbichlera.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"

Nie będzie tyle mieszania, zamętu i chaosu w tym wszystkim jak przez ostatnie 2,5 roku. (...) Tak się nie dało. Przez ten czas nie można było go przekonać, żeby chociaż spróbował wnieść trochę spokoju w trening. Bardzo się męczyliśmy. Było dużo kłótni z tego powodu - ocenił Kubacki (więcej TUTAJ).

- W mojej ocenie atmosfera była nie taka, jaka powinna być. Coś nie zagrało w przygotowaniach, systematyczności nie było - zaatakował Zniszczoł (więcej TUTAJ).

Rafał Kot, członek Polskiego Związku Narciarskiego (PZN), przyznał, że słowa skoczków są oburzające i nie licują z zasadami szacunku do trenera.

- Oczywiście, to jest niewytłumaczalne. Nawet dzisiaj miałem okazję rozmawiać z Adamem Małyszem (prezesem PZN - przyp. red.), który również jest oburzony. Zawodnik w taki sposób nie powinien się wypowiadać. Sportowcy są od trenowania i skakania... (...) Potępiamy takie wypowiedzi - podkreślił w wywiadzie dla Interii.

Pomimo kontrowersji, PZN nie planuje jednak wyciągać konsekwencji dyscyplinarnych wobec Kubackiego i Zniszczoła.

- Thurnbichler chciał jak najlepiej, dlatego tym bardziej trudno dziś nie zaprotestować, gdy mu wywlekają, że jednego dnia chciał tak, a drugiego inaczej. On się miotał, bo chciał jak najszybciej im pomóc, próbował różnych metod, a oni robią z niego nieudacznika. (...) Nie wykluczam, że za zamkniętymi drzwiami Adam lub ktoś z zarządu PZN odbędzie z nimi rozmowę, ale żadnych narzędzi nie będziemy uruchamiać. Nie chcemy zaogniać tej sytuacji - wyjaśnił Kot.

Komentarze (11)
avatar
matołek z Pacanowa
2 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
dyć przy poprzedniej zmianie trenera było prawie tak jak teraz 
avatar
hugo2107
12 h temu
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
a jak ten trener uniósł sie honorem w stosunku do Kamila na mistrzostwach świata to nie było takiej awantury . Wiem że trener nie wygrywa robią to zawodnicy trener tylko podpowiada czy to tak t Czytaj całość
avatar
Lookash78
20 h temu
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Spokojnie, pożyjemy - zobaczymy, czy pod wodzą innego trenera poprawią wyniki. 
avatar
Gregorius07
1.04.2025
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Jeśli przez 2.5 roku treningi nie dają rezultatów, nie widzi się progresu, a wręcz przeciwnie, to człowiek w pewnym momencie ma dość i protestuje. Tak też było w tym przypadku. Ludzie z kadry z Czytaj całość
avatar
Leszek Matuszewski
1.04.2025
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Można śmiało potępić bandę skaczacych gorali którzy sabotowali pole enia trenera a Stoch nawet że swoim miał problem Panstwo ich opłacało a ci nie wykonali zadania i to celowo kasa do zwrotu a Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści