Od braku prądu do triumfu Prevca. 64. Turniej Czterech Skoczni w pigułce
Największe rozczarowanie: Kamil Stoch
Biorąc pod uwagę wyniki uzyskane przez Polaka na początku sezonu, trudno było oczekiwać od dwukrotnego mistrza olimpijskiego zwycięstwa w TCS, czy nawet miejsca na podium. Wiele problemów z techniką i brak dłuższego czasu na spokojny trening nie dawały nadziei, że nasz reprezentant odbuduje w stu procentach formę. Mimo wszystko, dopiero 23. miejsce Stocha w klasyfikacji generalnej należy uznać za spore rozczarowanie. Na tak słaby wynik złożył się przede wszystkim konkurs w Bischofshofen, który podopieczny Łukasza Kruczka zakończył już po pierwszej serii. Warto pochwalić jednak Polaka za to, ze potrafi przyznać, że jego forma jest daleka od ideału i przede wszystkim cały czas, wraz z trenerem, szuka sposobu na wyjście z kryzysu.
Zobacz także: Stoch nie jedzie do Willingen