Od braku prądu do triumfu Prevca. 64. Turniej Czterech Skoczni w pigułce

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński

Największe kontrowersje: kombinezon Severina Freunda 

Niemiec przygotował na 64. Turnieju Czterech Skoczni bardzo dobrą dyspozycję, ale niestety, dla głównego zainteresowanego, w jeszcze wyższej formie był Peter Prevc. Po konkursie w Innsbrucku, bardziej niż o formie sportowej Freunda dyskutowano jednak o jego zbyt dużym kombinezonie w kroku. Dopuszczalna granica od powierzchni ciała do kombinezonu wynosi 3 centymetry. Tymczasem gołym okiem dało się dostrzec, że u podopiecznego Wernera Schustera ta granica jest przekroczona. Teoretycznie Niemiec spełniał jednak wszystkie wymogi FIS, ponieważ ani razu nie został zdyskwalifikowany. Czyżby kontrolerzy bali się podjąć takiej decyzji? Z drugiej strony, być może zawodnikowi i sztabowi szkoleniowemu udało się stworzyć taką nowinkę w kombinezonie, która, mimo kontrowersji, spełniała wszystkie, teoretycznie restrykcyjne przepisy.

Zobacz także: Dlaczego FIS nie reaguje na kombinezon Freunda? 

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)